Środa, 30 października 2024 r. 
REKLAMA

Podejrzany pozostanie w areszcie

Data publikacji: 30 września 2016 r. 09:05
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:16
Podejrzany pozostanie w areszcie
 

Aresztowany w lipcu Zbigniew W. - podejrzany o zamordowanie osiemnastoletniej Alicji J. - na razie nie wyjdzie z więzienia. Prokurator złożył wniosek o przedłużenie tymczasowego aresztu. Jeśli sąd się zgodzi, mężczyzna posiedzi do końca grudnia.

54-letni Zbigniew W. został zatrzymany błyskawicznie, tego samego dnia, kiedy znaleziono ciało poszukiwanej od kilku dni Alicji J. Policjanci mieli bowiem dowód na to, że spotkał się z dziewczyną. Że mógł być ostatnią osobą, która ją widziała żywą.

Podczas posiedzenia aresztowego podejrzany nie składał wyjaśnień. Ale przesłuchiwany przez prokuratora obszernie odpowiadał na zadawane mu pytania. Oskarżyciel publiczny wciąż nie ujawnia szczegółów sprawy, jak tłumaczy, ze względu na dobro śledztwa, a przede wszystkim rodziny pokrzywdzonej. Ale dane, którymi prokuratura dysponowała już latem pozwoliły jej na przedstawienie podejrzanemu zarzutów. Wystarczyły też, by go tymczasowo aresztować.

Jak się dowiedzieliśmy, nie ma jeszcze wyników sekcji zwłok zamordowanej kobiety - tak naprawdę więc, jeszcze nie ma odpowiedzi na pytanie, jaka była bezpośrednia przyczyna jej śmierci. Wiemy też (ale nieoficjalnie), że mężczyzna nie przyznaje się do zarzucanego mu przestępstwa, czyli do zabójstwa.

Alicja przed śmiercią jakiś czas mieszkała w Szczecinie (wcześniej w Policach). Na początku lipca zaginęła - policja szukała jej kilka dni.

Mocno okaleczone ciało Alicji J. znaleziono w prawobrzeżnej części Szczecina, nad rzeką Płonią. Zbigniewowi W.  grozi dożywocie. Do tej pory nie był karany.

Leszek Wójcik

Fot. Robert WOJCIECHOWSKI (arch.)

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Nic dziwnego,
2016-10-01 00:06:25
Mozna miec wiele... tak w jedna jak i w druga strone !!
Dziwne
2016-09-30 09:46:37
A co mógł niby mieć 54-letni mężczyzna do 18-letniej dziewczyny?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA