Nie zwalniają tempa prace przy budowie mostu w szczecińskich Podjuchach. Zgodnie z planem nowa konstrukcja powstanie dokładnie w miejscu starej, dlatego niezbędna była rozbiórka, co wymusiło wstrzymanie ruchu pociągów. Ma być dwutorowa i wyższa, co zwiększy przepustowość nie tylko w ruchu kolejowym, ale i rzecznym.
Most nad Regalicą został zbudowany w 1877 r. Jedno z przęseł było wówczas obrotowe, a podczas modernizacji w latach 1933-1935 zostało zastąpione przęsłem zwodzonym. Znajdujący się w Szczecinie most był jeszcze na początku tego roku jedynym czynnym kolejowym mostem zwodzonym.
Dotychczas po moście prowadził jeden tor. Zwodzone przęsło było przyczyną wielu kłopotów. Ze starej konstrukcji zachowane ma być tylko ono, mające ok. 17,5 m długości i uznane za zabytek. Bywało jednak awaryjne, co utrudniało lub wręcz uniemożliwiało albo przejazd pociągów, albo przepływanie pod nim większych jednostek. Nowy most będzie miał dwa tory i większy prześwit. Jego koszt to ok. 280 mln zł.
Ruch pociągów na moście wstrzymano pod koniec stycznia. Dla pasażerów oznacza to spore kłopoty, bo codzienna trasa Szczecin-Gryfino wydłużyła się o kilkadziesiąt minut. Wszystko jednak wskazuje na to, że na placu budowy nie ma opóźnień. Po starej konstrukcji, z wyjątkiem wspomnianej zabytkowej części, nie ma już śladu. Przejazd po nowym moście ma być możliwy do końca tego roku.
Inwestycja związana z nowym mostem kolejowym na Regalicy jest realizowana przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Szczecinie PGW Wody Polskie. PKP Polskie Linie Kolejowe SA, jako zarządca infrastruktury kolejowej, partycypują w kosztach inwestycji kwotą ok. 140 mln zł. ©℗
ToT