W sobotę 25 lutego, z okazji X Międzynarodowego Dnia Przewodnika Turystycznego, można było zwiedzać Szczecin spacerując ponad dwudziestoma ciekawymi trasami z profesjonalnymi przewodnikami. Chętni na wyprawę po mieście spotkali się przed południem na pl. Lotników, skąd wyruszyły wycieczki.
Taką darmową atrakcję po raz kolejny przygotowało Zachodniopomorskie Stowarzyszeniem Pilotów i Przewodników. W tym roku do wyboru było 21 tras, po których oprowadza 30 kwalifikowanych przewodników. W ofercie znalazły się zarówno spacery z limitem uczestników, wymagające wcześniejszych zapisów (m.in. Fabryka Wody, Browar Bosman, Muzeum Techniki i Komunikacji, Teatr Lalek Pleciuga, Willa Lentza), jak i otwarte.
Wśród przewodników byli ci, którzy w tym co robią, widzą swojego rodzaju misję. Niektórzy swoją wiedzę upowszechniają także w postaci, książek, przewodników, czy tworzenia internetowych stron, gdzie powstają wirtualne szlaki miejskie. I to właśnie głównie dla nich, dla ich charyzmy, przyszli w sobotę chętni do wspólnego zwiedzania miasta i jego nietypowych szlaków turystycznych.
Pan Jacek przyjechał z Gorzowa. Do wspólnej wycieczki namówił go szczeciński kolega. Postanowili wybrać się szlakiem widzianym oczami burmistrza i kronikarza Paula Friedeborna. Irena przyszła z przyjaciółką bo zaciekawił je spacer „Sentymentalny Szczecin”. Przyszły, aby wspólnie z innymi powspominać miejsca ich młodości jak np. kultowe dyskoteki, kawiarnie i kina.
Birgit i Olaf przejechali z Hamburga. Oboje są architektami i chcieli zobaczyć cuda na fasadach, czyli wszelkie zdobienia na budynkach z XIX i XX wieku. Ich zdaniem, mimo że Szczecin to również portowe miasto, to jednak styl architektoniczny Hamburga i dawnego Stettina bardzo się różnią. W Hamburgu dominuje czerwona cegła, no może z wyjątkiem przepięknego ratusza, który cudem ocalał po bombardowaniu podczas operacji "Gomora".
Adrian jest fanem browarnictwa. Na głowie miał czapkę z logo czeskiego browaru „Primator”. Chciałby skorzystać z możliwości zwiedzenia browaru „Bosman”, który rzadko otwiera swoje podwoje dla zwiedzających. Dla Adriana to prawdziwa gratka!
Spacery po mieście, pełne wartościowej wiedzy i ciekawych historii, będzie można powtórzyć za rok. Oby przy lepszej pogodzie. ©℗
(żuk)