PO nie chce pomnika Kaczyńskiego

Politycy PO Paweł Bartnik (od lewej): Sławomir Nitras i Arkadiusz Marchewka uważają, że "Solidarność" nie może postawić pomnika Kaczyńskiego na terenie swojej siedziby. Fot. Ryszard PAKIESER  

Przedstawiciele szczecińskiej Platformy Obywatelskiej uważają, że "Solidarność" nie ma prawa postawić pomnika Lecha Kaczyńskiego przy swojej siedzibie przy al. Wojska Polskiego, co związkowcy planują zrobić w czerwcu. Ponadto PO chce, aby prezydent Szczecina Piotr Krzystek zorganizował konsultacje w sprawie budowy tego obiektu.

- Jesteśmy w takiej sytuacji prawnej, że uchwała, która jest, naszym zdaniem uniemożliwia postawienia jakiegokolwiek pomnika. Jeżeli pomnik w ogóle miałby być stawiany, cała legislatura musiałaby przejść jeszcze raz - powiedział Paweł Bartnik. - Naszym zdaniem najlepsza droga to droga poprzez rozmowę z obywatelami Szczecina.

Dlatego PO zwróci się do prezydenta Krzystka o przeprowadzenie konsultacji społecznych, które miałyby trwać przez cały maj.

- Kiedy będą konsultacje, opowiem się przeciwko budowie pomnika, bo dopóki mamy do czynienia z kłamstwem smoleńskim, stawianie tego typu pomników jest tak naprawdę firmowaniem całego systemu kłamstwa - stwierdził poseł Sławomir Nitras, kandydat PO (i Nowoczesnej) na prezydenta Szczecina. - Pomysł, że pomnik miejski ma być stawiany na prywatnej działce, jest absolutnie kuriozalny.

Kazimierz Drzazga, wiceprzewodniczący sejmiku z Prawa i Sprawiedliwości, komentuje to tak:

- Platforma chce spowodować antagonizm społeczny i przewlec w czasie postawienie pomnika. Nie zgadzam się na to. Prezydent, który zginął pełniąc swoje obowiązki, i to zginął w niewyjaśnionych do końca okolicznościach, powinien być upamiętniony. To umacniałoby polskość Szczecina. Zastanawiające, że umacnianie polskości budzi takie a nie inne reakcje. Przypominam także, że pomnik powstanie z dobrowolnych składek. Jest darem serca.

Przypomnijmy: pierwotną lokalizacją dla takiego obiektu – tak zdecydowali miejscy radni – miał być skwer im. Lecha Kaczyńskiego. Pomysł ten wywołał protesty środowisk takich jak Partia Razem. Nie podobał im się m.in. tryb podejmowania decyzji – na wniosek Prawa i Sprawiedliwości przed głosowaniem nie odbyła się dyskusja na ten temat pomnika. Ostatni wojewoda z PO, Marek Tałasiewicz, uznał, że pomnik na skwerze stanąć nie może. Potem w sprawę zaangażował się Mieczysław Jurek, szef zachodniopomorskiej "S", który zaproponował, aby upamiętnić prezydenta przed siedzibą związku. Pomysłodawca budowy pomnika to prof. Seweryn Wiechowski.©℗

(as)

Na zdjęciu od lewej: Politycy PO Paweł Bartnik, Sławomir Nitras i Arkadiusz Marchewka uważają, że "Solidarność" nie może postawić pomnika Kaczyńskiego na terenie swojej siedziby.

Fot. Ryszard PAKIESER