Brak troski o Pomorze Zachodnie i forsowanie ustawy, która, zdaniem posła Sławomira Nitrasa, cofnie Polskę do realnego socjalizmu – to zarzuty parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej względem zachodniopomorskich posłów Prawa i Sprawiedliwości. – Wzruszenie (słowami opozycji – red.) odbiera mi głos – komentuje Krzysztof Zaremba z PiS.

Politycy PO są oburzeni, że posłowie PiS, którzy są członkami sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej, nie poparli ich propozycji dezyderatu w sprawie dalszego rozwoju infrastruktury na Pomorzu Zachodnim. W projekcie dokumentu, który odnosił się do przyszłości portów w Szczecinie i Świnoujściu, znalazło się zalecenie, żeby ministrowie infrastruktury i gospodarki morskiej zadbali o to, by jak najszybciej wybrani zostali wykonawcy na odcinki wymienionych dróg, m.in. fragment ekspresówki S3 Brzozowo – Miękkowo czy kontynuowanie prac między węzłem „Kijewo” a węzłem „Rzęśnica”.

Poseł Krzysztof Zaremba jest zdziwiony, jak to ujął, histerią parlamentarzystów PO.

– Inwestycje nie są zagrożone. Wszystko jest realizowane zgodnie z harmonogramem – mówi polityk partii rządzącej. I dodaje: – Działacze Platformy raptem upominają się o inwestycje dla Pomorza Zachodniego, kiedy przez osiem lat swoich rządów demolowali ten region. Radzę im siedzieć cicho. ©℗

Tekst i fot. (masz)

Więcej we wtorkowym "Kurierze Szczecińskim" i e-wydaniu z 17 maja 2016 roku.

Na zdjęciu: Politycy PO podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, którą  zorganizowali w Szczecinie.