Środa, 24 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Plaga wakacyjnych kradzieży

Data publikacji: 05 sierpnia 2017 r. 08:53
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:46
Plaga wakacyjnych kradzieży
 

Letniemu wypoczynkowi zazwyczaj towarzyszy doskonały nastrój. Cieszący się z dni wolnych od pracy turyści łakną każdej nadmorskiej atrakcji. Kiedy świeci słońce, wylegują się na plażach, zapominając o codziennych problemach. Błękitne niebo i nie mniej błękitny Bałtyk na długo zapadają w pamięci wczasowiczów. Nie wszyscy z letniej kanikuły wywożą jednak dobre wspomnienia. Są tacy, których pobyt w jednym z zachodniopomorskich kurortów okazuje się droższy od założeń domowego budżetu.

Kiedy jedni odpoczywają w słońcu, inni czyhają na ich majątek. Złodzieje w okresie letniej kanikuły intensyfikują swoje działania. Ofiarą przestępcy można paść zarówno na plaży, jak i na campingu. Otwarte okno w letnim domku, niezamknięte drzwi w pensjonacie, aparat fotograficzny pozostawiony na chwilę na plażowym kocu… Z jednej strony okazja czyni złodzieja, z drugiej zaś każdy złodziej szuka okazji. Przestępcy doskonale wiedzą, kiedy i gdzie wyciągnąć rękę po cudzą rzecz. Stosują przy tym metody zmniejszające ryzyko wpadki.

– Wybierają duże skupiska ludzi, gdzie mogą pozostać anonimowi, a nawet niezauważalni. Wykorzystują roztargnienie turystów i niestety, co się często zdarza, lekkomyślność niektórych z nich. Potrafią dostrzec, że ktoś pozostawił saszetkę z dokumentami bez nadzoru lub spaceruje z otwartą torebką. Nie przejdą obojętnie obok samochodu, w którym na siedzeniu leży laptop. Nie ma też dla nich problemu z wyciągnięciem portfela z otwartej kieszeni kurtki czy spodni. Rozważne zachowanie potencjalnej ofiary może jednak skutecznie wyhamować zamiary przestępcy – podkreślają zachodniopomorscy policjanci.

Jak to robić? Mundurowi twierdzą, że wystarczy chować wartościowe przedmioty, zamykać drzwi i okna w wynajmowanych kwaterach, a torebki nosić blisko ciała. Dokumenty oraz pieniądze warto trzymać w zapinanych wewnętrznych kieszeniach. To samo dotyczy kart bankomatowych. Zapisywanie numerów PIN w łatwym do znalezienia miejscu jest niedopuszczalne.©℗

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 4 sierpnia 2017 r.

Przemysław WEPRZĘDZ

Fot. Artur BAKAJ

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@abc jesteś widocznie uczciwy i naiwny.
2017-08-05 14:21:49
Mają PO pięć par rąk, na czole już mają wielkie, złociste T - jak Targowica. POkaż tylko takiemu plik banknotów, czy porządną kamienicę.
@abc
2017-08-05 14:09:36
To nic nie da, grzywki zapuszczą.
abc
2017-08-05 13:24:39
Ja bym jednak proponował obcinanie rąk i wypalanie piętna na czole. "Z" jak złodziej. Wtedy będzie można pozostawić nawet plik banknotów i nikt nie ruszy.
Warszawskiego Ratusza nie przebiją.
2017-08-05 13:12:41
(nawet wakacji nie mieli biedacy)

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA