Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

PiS: „To troska o rozwój, a nie rozdawnictwo”

Data publikacji: 06 marca 2019 r. 14:17
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:34
PiS: „To troska o rozwój, a nie rozdawnictwo”
 

Nasze transfery socjalne to nie jest żadne rozdawnictwo, to inwestycja - przekonują szczecińscy posłowie Prawa i Sprawiedliwości. I zdradzają więcej szczegółów na temat najnowszych obietnic rządu, czyli "piątki Kaczyńskiego".

- Deklaracja "500 plus na każde dziecko" jest deklaracją nie tylko prospołeczną, ale także prorozwojową, wzmacniającą demografię kraju - uważa Artur Szałabawka. - 1 lipca rodzice, także samotne mamy, z których niektóre nie ze względu na dochód nie otrzymywały "500 plus", będą uzyskiwali świadczenie bez żadnych limitów finansowych. To jest coś, co w krajach wysoko rozwiniętych Europy jest stosowane powszechnie.

Krzysztof Zaremba podkreśla, że trzynasta emerytura w wysokości 1100 złotych brutto  trafi nie tylko do wszystkich emerytów, ale i do rencistów. Dodaje, że to pierwsze w wolnej Polsce znaczące podniesienie uposażenia tej grupy społecznej.

- Dotychczas mieliśmy do czynienia z kpiną z emerytów - stwierdza poseł. - To, co górnolotnie nazywano podwyżką, sprowadzało się do takich sum jak 20 złotych, jak 37 złotych. Będziemy starali się, żeby nasze świadczenie było coroczne. Stan budżetu napawa optymizmem.

Leszek Dobrzyński ocenia, że najtrudniejszym pomysłem do wdrożenia będzie budowa i odbudowa połączeń autobusowych. Ta trudność, jego zdaniem, wynika z tego, że potrzebna jest tu ścisła współpraca rządu z samorządem.

- Samorządy gminne po uzgodnieniu z marszałkiem będą musiały przedstawić nową siatkę połączeń uwzględniającą odpowiedni procent tych połączeń cywilizacyjnych, o których mówiło się, że są nierentowne - opowiada polityk. - Po złożeniu odpowiedniego wniosku będzie przyznawana dotacja. Zobaczymy, jak samorządy się wywiążą. Doświadczenia z tego styku współpracy samorządowo - rządowej mamy i pozytywne, i negatywne. Pamiętamy sprawę odszkodowań dla rolników za podmoknięcia, za deszcze nawalne i susze. Różnie to bywało. Niektóre samorządy trzeba było popędzać.

Są jeszcze obietnice podatkowe: obniżenie podatku z 18 da 17%, wzrost kosztów pracy, zerowy PIT dla wszystkich pracowników do 26 roku życia.

- Koszt wszystkich pomysłów szacowany jest na 35, może 40 miliardów złotych - podsumowuje Dobrzyński. - Na tę chwilę nie przewidujemy potrzeby nowelizacji budżetu.

Część opozycji zarzuca rządowi rozdawnictwo. Padają zarzuty, że PiS niepotrzebnie daje pieniądze na wszystkie dzieci, bez żadnego kryterium finansowego, skoro nie jest w stanie pomóc nauczycielom, osobom niepełnosprawnym czy służbie zdrowia.

- Jeżeli szesnastoprocentowa podwyżka proponowana nauczycielom komentowana jest jako nic, to ja jestem zdziwiony - odpowiada Dobrzyński. - Każdej grupie społecznej życzyłbym takiej podwyżki. Staramy się dorobek osiągnięty dzięki ciężkiej pracy Polaków w miarę rozsądnie dzielić, a rozsądnie oznacza: prorozwojowo. Chcemy wydać pieniądze tak, aby osiągnąć kolejny zysk. Jeśli ułatwiamy start do pracy młodym ludziom, to po to, aby zatrzymać ich w Polsce. Polskie państwo nie jest jeszcze na tyle zasobne, żeby zadowolić każdą grupę zawodową.

- Milczenie Związku Nauczycielstwa Polskiego z panem Broniarzem na czele w czasie rządów Platformy Obywatelskiej i PSL-u, gdy nauczyciele nie mieli żadnych podwyżek, mówi samo za siebie - stwierdza Zaremba.

- Ci, którzy zarzucają nam rozdawnictwo, myślą po sobie, swoimi kategoriami - mówi Szałabawka. - Powtarzamy: te pieniądze, które teraz trafią do mieszkańców naszego kraju, są pieniędzmi, które będą wpływały na lepszy rozwój gospodarczy Polski.©℗

(as)

Fot. Ryszard Pakieser

Na zdjęciu: Leszek Dobrzyński: "Chcemy wydać pieniądze tak, aby osiągnąć kolejny zysk".

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@gregor102
2019-03-07 18:47:47
Takie tylko cytaty, w tym z GUS: "Z danych GUS opublikowanych 31 stycznia wynika, że w 2018 roku urodziło się 388 tys. dzieci i jest to o 13 tys. mniej urodzeń w porównaniu z 2017 rokiem, kiedy odnotowano 401 tys. urodzeń" "Jednocześnie w zeszłym roku zmarło 414 tys. Polaków i jest to największa liczba aż od 1946 roku! Tym samym przyrost naturalny wyniósł minus 26 tys. ludzi." "W 2016 r. liczba urodzeń żywych wyniosła 382 tys. i była większa o 13 tys. niż w roku poprzednim, a w 2017 r. urodziło się ok. 402 tys. dzieci, tj. o kolejne 20 tys. więcej." Gdzie te pół miliona?
gregor102
2019-03-07 17:01:26
@@gregor102 - zadałeś sobie pytanie ile trzeba włożyć pacy w odbudowanie zniszczonej/rozkradzionej stoczni..? Do tej pory, zrobiona od nowa została cała infrastruktura drogowa i kolejowa, na terenie stoczni, jak i na odcinkach dojazdowych, dla ruchu ciężkiego samochodowego i kolejowego. Cala "elektryka" i chyba jedno z najważniejszych urządzeń, maszyna do cięcia wielkich powierzchni blaszanych!! (kadłubów do produkcji dużych jednostek) Także jeśli jeszcze kiedyś będziesz chciał wstawić durny komentarz, to zadaj sobie trochę trudu i "coś" poczytaj.. ;)
gregor102
2019-03-07 16:51:58
@Myśl - "dzietność" w Polsce przed wyborami 2015, spadła do ok 350 000, już w roku następnym wzrosło do blisko pół miliona urodzin, nikt mi nie powie, że program Rodzina 500+ w tym wzroście nie pomógł! W tej chwili utrzymuje się na poziomie +/- 480 000 urodzin, jest więc lepiej niż za poprzednich rządzących o 130 000, a więc nie jest źle. Każdy rząd ma "swoje priorytety", komu dać wcześniej, komu później, wiadomo, że nie da się dać wszystkim od razu. W chwili obecnej, więcej ludzi wraca do Polski z emigracji, niż wyjeżdża. Nauczyciele, też się doczekają. :)
@gregor102
2019-03-07 12:58:36
Idź do stoczni ucałuj stepke pod prom...za dużo tvp synu wiatru i kurzu
Vigo
2019-03-07 10:35:22
Po wypowiedzi na temat podwyżek dla nauczycieli pan Zaremba stracił dla mnie całkowicie wiarygodność. Ten człowiek nie potrafi nawet zweryfikować tego o czym mówi.
M
2019-03-07 09:21:22
Do obecnego zachowania rządzących idealnie pasuje cytat: "Amerykańska demokracja przetrwa do czasu, kiedy Kongres odkryje, że można przekupić społeczeństwo za publiczne pieniądze." Alexis de Tocqueville
Myśl
2019-03-07 09:11:00
"Piątka Kaczyńskiego" to kupowanie wyborców przez koalicję PIS za nasze pieniądze i nic tego nie przykryje. Jeśli można inwestować w konsumpcję, to jest to taka właśnie inwestycja. Wybrane grupy ludzi (rokujące w wyborach) po prostu dostają pieniadze do kieszeni. Jak dotąd 500+ nie spowodowało przyrostu naturalnego, nie wzrosła ilość urodzeń. Ludziom starszym bardziej przydałaby się lepsza opieka, w tym zdrowotna i refundowanie wydatków na potrzebne lekarstwa, jeśli ich nie stać. Ale to więcej "zachodu", łatwiej dać wszystkim trochę gotówki z naszych podatków. Młodzi (i nie tylko) wyjeżdżają na zachód, bo tam więcej można zarobić. Jeśli nauczyciele będą za mało zarabiali, to nie będzie dobrych nauczycieli. Skomunikowanie mniejszych miejscowości jest potrzebne.
gregor102
2019-03-07 05:41:18
Ludzie, w niecałe 4 lata nie da się, po niemal 80 latach wyzysku wszystko odbudować "od pstryknięcia palcami". Deficyt Polski, to niewiele ponad 10 mld zł! Tyle nigdy nie było, żadnego zadłużania niema, z powodu likwidacji mafii VATowskich jest spory wpływ do budżetu, kto nie wie, niech doczyta, wszystko jest od odnalezienia w necie.
Ha, Ha, Ha...
2019-03-06 22:22:38
Ale 95 % Lewackich PO-stkomuszkow dalej PO-nosci...!! A najmadrzejszy komentarz to - gregora na 102 !!
.
2019-03-06 21:57:28
to tekst z biuletynu partyjnego, nie z niezależnej gazety.
Haha
2019-03-06 21:36:31
Zaremba, przestań się człowieku ośmieszać
HALO
2019-03-06 19:25:01
panie Pisiński, pan nie daje ze swoich. Rozdajecie to, co zabieracie w naszych podatkach.
dziadostwo
2019-03-06 19:06:49
sponsorowanie nieróbstwa, mam dość pracowania na nich.
Ten panocek
2019-03-06 17:30:13
i jego kolesiostwo partii wiodacej nie ma zielonego pojęcia o ekonomii. Zasranym obowiązkiem polityków jest tak gospodarować finansami państwa aby bilans był "na zero" i wtedy jest ok. Nie wierzę natomiast, ze w ostatnich kilkudziesięciu miesiącach tak znacząco uszczelnili system podatkowy, że finanse państwa są na nie wiadomo jak wyższym poziomie niż za poprzedników, że można tak szastać pieniędzmi na lewo i prawo.
Ja
2019-03-06 17:23:18
gregor102: oczywistym jest, że żaden rząd nie daje swoich pieniędzy. Problemem jest równowaga pomiędzy wpływami a wydatkami budżetowymi lub przyjmniej taka ich kompozycja by nie zadłużać kraju w przerażającym tempie co czyni PiS (poczytaj, dokształć się i dopiero wówczas się wypowiadaj). PiS doprowadzi ten kraj do ruiny i wzrostu patologi
gregor102
2019-03-06 17:05:24
Nikt, nikogo nie zmusza do brania, nie chcecie to nie bierzcie, proste.. może ktoś wymieni kraj, w którym rząd daje "swoje" pieniądze..?? Choć jeden!!
Ja
2019-03-06 16:17:05
Jak taki ignorant może pełnić jakąkolwiek funkcję publiczną? Rząd tych 50 milionów nie daje z własnej kieszeni, jego gest zasilenia społeczeństwa w świadczenia musi znaleźć pokrycie w środkach społeczeństwu zabranych w drodze podatków i opłat innej maści. Jedyne co zostaje polecić ów Panu, jak i całemu elektoratowi PiS, to publikacja S. Owsiaka pt. "Finanse publiczne". Jeszcze moment to będziemy drugą Grecją
Vera
2019-03-06 16:05:33
Będzie tak jak z kwotą wolną od podatku 8000 zł. Nikt normalny już się na pisowskie oszustwa nie nabierze
gh
2019-03-06 15:45:59
Słuchając polityków wszelkich opcji, obiecujących i dających kasę za nic, zastanawiam się nad głupotą "ciemnego ludu". "Ciemny lud" - niezależnie od posiadanego wykształcenia - wierzy, że to rząd daje swoją kasę. Niestety prawda jest inna - rząd przede wszystkim zabiera poprzez swój aparat skarbowy (PIT, CIT, VAT, akcyza i inne podatki) i ewentualnie niektórym trochę z tego oddaje. Wolałbym, żeby zająć się rozdawaniem nieswojego rząd zajął się rządzeniem i szukaniem sposobu aby obniżyć moje obciążenia podatkowe.
HAHA
2019-03-06 15:36:17
Propaganda jak za starych czasów. Samodzielne myślenie polityków zerowe, co centrala przekaze tak oddział powiela.
tak pytam
2019-03-06 15:20:29
Czy prokuratura przesłuchała już Kaczyńskiego w sprawie afery spółki Srebrna?
Krzysztof Zaremba zwyczajnie łże w żywe oczy
2019-03-06 15:02:03
Pensje nauczycielskie wzrastały w latach 2008 – 2012 sześciokrotnie. W 2008 r. – o 10 proc., w 2009 dwukrotnie, za każdym razem o 5 proc., w 2010 r. – 7 proc. , w 2011 r. – także o 7 proc., i wreszcie w 2012 r. – o 3,8 proc. Według informacji Ministerstwa Edukacji w sumie od 2007 do 2012 r. pensje wzrosły o blisko połowę 50 proc. Przecież to wszystko można sprawdzić w internecie, wszystko jest powszechnie dostępne. Zaremba jak zwykle się skompromitował.
a wcale że bo nie
2019-03-06 15:01:02
a kto się przezywa sam się tak nazywa...… inwestycja w żłób a kto mówi inaczej to głąb. Coś w stylu nie dla idiotów
nie wierzę pisowcom
2019-03-06 14:50:11
Nowoczesna proponowała już 3 lata temu ustawę o przyznaniu programu 500 plus na każde dziecko, to jakoś wtedy PiS głosował przeciwko. Szydło przed wyboramiu w 2015 roku też obiecywała 500 + na każde dziecko i słowa NIE dotrzymała. To zwykła kiełbasa wyborcza by znów oszukać Polaków.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA