Do czwartku pod sejmem stało będzie miasteczko mundurowe, zakończy się pikietą. W środę od godziny 12. do północy w miasteczku będzie dyżurować dziewięciu przedstawicieli Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów z województwa zachodniopomorskiego.
- Złożyliśmy pisma do czterech klubów parlamentarnych: Prawa i Sprawiedliwości, Platformy Obywatelskiej, Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Polskiego Stronnictwa Ludowego. W czwartek od godz. 11 do godz. 13 zaplanowana jest pikieta, weźmie w niej udział dziesięć organizacji związkowych, nie tylko delegacje policji, ale także straży pożarnej, straży granicznej, służby więziennej, służby celnej, Biura Ochrony Rządu - mówi Marian Boguszyński, szef policyjnych związków zawodowych woj. zachodniopomorskiego. -
Mundurowym przede wszystkim chodzi o to, że zamrożono im pensje - od 2010 r. Ponadto nie dotrzymano drugiego etapu podwyżki płac funkcjonariuszy jeszcze w obecnej kadencji rządu i parlamentu, brak jest także gwarancji satysfakcjonujących podwyżek od stycznia 2016 roku, nie ma nowej ustawy modernizacyjnej dla służb mundurowych, przewidującej istotny wzrost świadczeń.
(kol)
Cały artykuł w środowym Kurierze i e-wydaniu.
Fot. arch.: Robert STACHNIK