Policjanci z Człopy zatrzymali 64-letniego mężczyznę, który strzelał do psa. Sześciomiesięczny mieszaniec wylegiwał się na słońcu, kiedy padł strzał, po którym przerażony pies uciekł do lasu.
Jak ustalili policjanci, młody pies został postrzelony w okolicę łopatki. Przestraszone zwierzę zostało odnalezione w lesie przez właścicieli.
- Sprawcą tego czynu okazał się 64-letni mężczyzna, który w chwili zdarzenia był nietrzeźwy i jak powiedział policjantom postanowił strzelić do psa. Mężczyzna strzelał do czworonoga z broni pneumatycznej tzw. wiatrówki. Chwilę po zdarzeniu został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Miał blisko promil alkoholu w wydychanym powietrzu - informuje mł. asp. Beata Budzyń.
Funkcjonariusze zabezpieczyli broń należącą do sprawcy, a zwierzę zostało opatrzone przez lekarza weterynarii.
Na komendzie w czasie przesłuchania 64-latek przyznał się do tego, że strzelał do psa i dobrowolnie poddał się karze: pięciu miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem pracy na cele społeczne, przepadku części mienia, zakazu posiadania zwierząt domowych na okres pięciu lat oraz nawiązce 1000 złotych na rzecz ochrony zwierząt. (k)
Fot. Ryszard PAKIESER