Chciał się ukryć przed policją, a spotkał się oko w oko z dzielnicową. Tak zakończyła się ucieczka 40-letniego kierowcy, który kilka chwil wcześniej pijany uderzył autem w drzewo.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 21 sierpnia, późnym popołudniem w Sulechowie pod Sławnem. Kierujący Audi 80 w pewnej chwili zjechał z drogi, samochód uderzył w drzewo.
Mężczyzna nie ucierpiał poważnie, ale stracił sześć zębów. Wydostał się z auta i uciekł do pobliskiego bloku. Mieszkającej w budynku kobiecie, która zapytała, co się stało, tłumaczył, że zasnął za kierownicą. Uderzył w drzewo, a teraz się chowa się, bo boi się przyjazdu policji. 40-latek nie wiedział, że rozmawia z.. dzielnicową ze Sławna.
Szybko wyszło na jaw, że kierowca był pijany. Alkomat wykazał prawie półtora promila. Ale nie tylko dlatego uciekinier chciał uniknąć spotkania ze stróżami prawa. Policjantka rozpoznała w nim mężczyznę poszukiwanego przez policję. 40-letni mieszkaniec gminy Malechowo nie stawił się w zakładzie karnym. Teraz z pewnością odsiedzi zasądzoną karę 1 roku i 8 miesięcy.
Mężczyzna odpowie także za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu, wbrew sądowemu zakazowi oraz spowodowanie kolizji drogowej.
(reg.)
Fot. Archiwum policji