Wtorek, 25 marca 2025 r. 
REKLAMA

Pierwszy wiosenny weekend w Szczecinie [GALERIA]

Data publikacji: 23 marca 2025 r. 15:08
Ostatnia aktualizacja: 23 marca 2025 r. 16:24
Pierwszy wiosenny weekend w Szczecinie
W pierwszy weekend wiosny szczecinianie wyszli na ulice, aby skorzystać z dobrej pogody. Fot. Agata Jankowska  

Pierwsze dni kalendarzowej wiosny przyniosły słoneczną i ciepłą pogodę zachęcającą do wspólnego spędzania czasu na świeżym powietrzu. W sobotę i niedzielę szczecinianie opanowali najpopularniejsze miejsca rekreacji: parki, lasy, place zabaw, siłownie pod chmurką i wiele innych.

Dwie starsze panie siedzą na ławce w parku im. Stefana Żeromskiego. Wokół spacerowicze, ludzie z psami, młodzież ćwicząca na siłowni.

- Wybieramy się nad morze do Międzyzdrojów i Świnoujścia - zdradzają kobiety zapytane o plany na pierwszy wiosenny weekend. - Niedawno stamtąd wróciłyśmy, ale zaraz jedziemy ponownie. Bardzo lubimy spacery po plaży, a także wypić kawę w kawiarni, posiedzieć, pogadać.

- Odpoczywamy, jak widać. Cieszymy się, że wreszcie przyszła wiosna, możemy w końcu usiąść sobie w parku - mówi mężczyzna spotkany w parku Żeromskiego. - To nasze ulubione miejsce, mieszkamy blisko i kiedy tylko możemy, przychodzimy tutaj i na Wały Chrobrego.

Grupa ludzi z dziećmi przyjechała do Szczecina specjalnie na weekend.

- Jesteśmy z Kostrzyna. Jest super pogoda, tylko trochę wieje - opowiadają.

Jasne Błonia przeżywają oblężenie. Jakaś grupa znajomych robi sobie piknik, przy mobilnych kawiarniach kolejki po rzemieślniczą kawę i ciastka, dwóch piłkarzy trenuje wykonując imponujące ćwiczenia z piłką nożną, inni fotografują się przy krokusach. Dwa francuskie buldożki gonią napędzany zdalnie samochodzik. Wcześniej z niecierpliwością wyczekiwały, aż ich pan go uruchomi. Kilkunastoletnia dziewczynka gra na skrzypcach, a przechodnie wrzucają od czasu do czasu drobne pieniądze do futerału. W pobliskich budkach z lodami też kolejki. Ponad głowami unoszą się bańki mydlane puszczane przez dzieci, nad głowami powiewają balony z helem. Panuje atmosfera festynu i zabawy.

Na skwerze przy Teatrze Lalek Pleciuga pewien człowiek wyprowadza psa o imieniu Pfeizer.

- Ma pandemiczne imię. Z kolei kota nazwałem Covid. Pandemiczne zwierzęta - śmieje się mężczyzna. - Psa mamy od znajomych, ale koty ktoś porzucił. Są kochane, widać w ich oczach wdzięczność i miłość.

Pfeizer jest niewielkim, czarnym psem o radosnym usposobieniu. Lubi zaczepiać inne psy i ludzi, chce być głaskany.

- Lubię w taką pogodę wyjść sobie na zewnątrz, pospacerować - opowiada właściciel psa Pfeizera. - Zima jest okropna: rano ciemno, wieczorem też ciemno. Nic się człowiekowi nie chce.

Napotkani ludzie, korzystający ze słońca i przyjemnej pogody zgodnie przyznają, że cieszą się na ciepłe dni.

- Wreszcie wiosna - mówią.

Starsze małżeństwo odpoczywające na ławce przy Pleciudze również korzysta z wiosennej atmosfery.

- Lubimy słońce, spacery, odpoczynek na świeżym powietrzu. Więcej nam nie trzeba - mówi kobieta. Rozmowa z seniorami to okazja do wspomnień.

- Czy pani wie, że kiedyś "Kurier Szczeciński" można było kupić w tramwajach? To było w 1950 roku - opowiada mężczyzna.

Na pożegnanie życzymy sobie wszystkiego dobrego i czekamy na tę prawdziwą, pełną życia i kolorów wiosnę. ©℗

Agata Jankowska

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Ula
2025-03-24 04:17:06
Piekny Szczecin i Szczeciniaki. Moje miasto.Teraz siedze na tarasie w moim domku na Fl. Za cieplo to nie jest jeszcze.Wieczory i ranki zimne i dobrze bo zaraz przyjda te wilgotne i gorace dni i tylko w pomieszczeniach sie przebywa.Zimy nie ma,sniegu nie ma i te cudowne zimowe krajobrazy❤ to tylko powsppminac.Dmuchne na Szczecin tym klimatem na rozgrzewke bo aligatorka Nie podrzuce bo by kichal .Moze Cie odwiedze moj Kochany Szczecinie to wpadne do Kurierka na kawe. Ula.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA