Pierwszy Szczeciński Marsz Równości

 

W sobotę (15 września) odbędzie się I Szczeciński Marsz Równości połączony z festynem na Łące Kany. Festiwal rozpocznie się o godz. 12 i potrwa do późnego wieczora. O godz. 14 z pl. Solidarności wyruszy Marsz Równości.

Nad bezpieczeństwem uczestników będzie czuwać policja, a także firma ochroniarska oraz wolontariusze. Organizatorzy zapewniają, że nie obawiają się o bezpieczeństwo marszu mimo incydentu z 2 września. Wówczas grupa mężczyzn zaatakowała festyn na ul. Rayskiego, niszcząc tęczowe parasolki będące elementem dekoracji.

– Aktywiści stowarzyszenia Lambda są od dawna uczestnikami marszów równości w innych miastach Polski – mówi Monika „Pacyfka” Tichy, prezes stowarzyszenia Lambda Szczecin. – Wiemy, jak wygląda ich zabezpieczenie oraz że zazwyczaj pojawiają się przeciwnicy, z którymi policja doskonale sobie radzi. W ciągu ostatnich kilku lat właśnie dzięki pracy i obecności policji nikt z uczestników nie został fizycznie zaatakowany podczas żadnego marszu.

Marsz stał się podstawą do dyskusji na listy i komentarze wysyłane z obu stron barykady. Swój list otwarty do prezydenta miasta Szczecina wystosowały 1 września środowiska patriotyczne i kombatanckie. Wskazują w nim na coraz większe wysiłki w celu podważenia tradycyjnego modelu rodziny oraz zakwestionowania takich wartości jak Bóg, Honor i Ojczyzna.

Środowiska lewicowe – a więc także organizatorzy marszu – mają według nich proponować „tolerancjonizm” będący akceptacją zła, hedonizmu i egoizmu. Brak reakcji miasta ma skutkować homoterroryzmem oraz wzbudzać niepokoje społeczne prowadzące do konfrontacji dwóch zwaśnionych stron. Podkreślają także, że każdy człowiek zasługuje na szacunek oraz takie samo traktowanie przez władzę i współobywateli, nie zgadzają się jednak na promowanie dewiacji seksualnych.

Swój list otwarty do mieszkańców Szczecina wystosował także Igor Podeszwik z inicjatywy „Nowy Szczecin”. Zatytułował go „Szczecin tolerancyjny to Szczecin zwycięski”. Jego zdaniem nasze miasto nie dorówna innym europejskim metropoliom, jeżeli nie wdroży programu, którego jednym z punktów jest tolerancja.

W związku z wielością różnych głosów Igor Podeszwik proponuje szeroką debatę dotyczącą tolerancji i otwartości Szczecina. Zaprasza do niej wszystkie środowiska ponad politycznymi podziałami, żeby wspólnie wypracować ideę i markę Szczecina jako miasta otwartego. W liście możemy także przeczytać, że naszemu miastu potrzebna jest uchwała na rzecz równego traktowania, a w jej ramach Szczecińska Karta Praw Osób LGBT+.

Do marszu ustosunkowała się również najbardziej rozpoznawalna przedstawicielka szczecińskiego środowiska feministycznego. Prof. Inga Iwasiów umieściła na swoim profilu na portalu społecznościowym Facebook filmik. Zapowiada swoją obecność na marszu i zaprasza wszystkich, którym bliska jest idea równości i którzy „w sercach mają miłość i pokój”. Podkreśla także, że tradycją parad równości jest radość, więc powinniśmy wspólnie cieszyć się ze Szczecina – miasta otwartego.

Adrian Kaleta

Fot. Facebook/Grupa Stonewall