Pięćdziesiąta sesja sejmiku. O Dolnej Odrze, rafinerii Schwedt, terminalu

Fot. Ryszard Pakieser  

Park Narodowy Dolna Odra, działalność rafinerii PCK Schwedt, budowa głębokowodnego terminalu kontenerowego Świnoujście - o tych trzech tematach rozmawiali radni podczas piątkowej sesji sejmiku zachodniopomorskiego. Sesja została zwołana z inicjatywy radnych Prawa i Sprawiedliwości. 

W przypadku tego pierwszego tematu radni PiS zaproponowali przyjęcie stanowiska wyrażającego zaniepokojenie z powodu planów utworzenia parku narodowego. Zależy im bowiem na utrzymaniu równowagi między ochroną przyrody a potrzebami gospodarki i lokalnej społeczności. 

Na sesji pojawił się poseł Zbigniew Bogucki, były wojewoda w rządzie PiS, który mówił, że nikt nie kwestionuje potrzeby ochrony środowiska, ale że trzeba brać pod uwagę także inne wartości, w tym ekonomiczne. Poseł obawia się blokady rozwoju turystyki, gospodarki - czyli Odrzańskiej Drogi Wodnej. 

Marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz oskarżył PiS o robienie "politycznego show". Oraz o "polityczne schizofrenię". 

- Po pierwsze: nie jest tak, że z ochroną Międzyodrza jest dobrze. Po zaprzestaniu działalności rolniczej kanały zyskały wartość przyrodniczą, bo pojawiła się tam dzika przyroda - mówił marszałek. - Ekologowie alarmują, że teren stepowieje. Infrastruktura nie jest utrzymywana, kanały zarastają, zapory i śluzy są zdewastowane. Każdy, kto zna się na ochronie przyrody, wie, że ten teren za chwilę znowu stanie się wyspą pozbawioną jakichkolwiek walorów przyrodniczych.

Według marszałka rząd PiS zaprzepaścił szanse na dofinansowanie inwestycji w tym miejscu - m.in. za pomocą środków z Banku Światowego.

- Doprowadziliście do największej w historii rzek katastrofy ekologicznej, swoją działalnością, swoim niekontrolowanym zrzutem ścieków - oskarżył przedstawicieli prawicy Artur Nycz z PO.

Odpowiedział mu Maciej Kopeć z PiS:

- Poza antyPiSem nie macie nic do powiedzenia. To jedyny program, który państwo regularnie realizują. 

Rafał Niburski argumentował, że to kłamstwo, że każdy wspiera powstanie Parku Narodowego. Przeciwna jest na przykład Rybacka Spółdzielnia "Regalica".

- Funkcjonuje od 70 lat, przetrwała PRL, ale nie przetrwa rządu Koalicji Obywatelskiej, PSL-u, Trzeciej Drogi i Lewicy - komentował radny.   

Co do rafinerii Schwedt, to PiS martwi się o zwiększoną emisję dwutlenku siarki. Co zagraża także Polakom. PiS chciałby, aby władze Polski zareagowały w tej sprawie. Ponadto radni PiS oczekują od rządu, że uzna budowę terminala w Świnoujściu za kluczowy projekt inwestycyjny w sektorze morskim. 

PO też dostrzega wagę tej inwestycji. Ale, dodaje marszałek, trzeba zrobić raport otwarcia. 

- Zbyt wiele widzieliśmy stępek, zbyt wiele pseudobudowanych promów, zbyt wiele listów intencyjnych - wyliczał Olgierd Geblewicz.  

KO chciała wprowadzić korekty do stanowisk przygotowanych przez PiS. Ostatecznie radni PiS zerwali kworum. 

- Zmiana treści stanowiska w naszej ocenie jest niezgoda z prawem - wyjaśnił Rafał Niburski.©℗

(as)