Pasztecik ma 52 lata!

- Utrzymujemy recepturę, kontynuujemy tradycję, co doceniają konsumenci - mówi Bogumiła Polańska, właścicielka baru „Pasztecik”. Fot. Dariusz Gorajski  

Kultowy bar przy al. Wojska Polskiego 46 w środę, 20 października, świętuje 52. urodziny szczecińskiego pasztecika. Lokalny przysmak od lat jest doceniany przez mieszkańców miasta i turystów. W 2010 r. zyskał także uznanie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi i znalazł się na Liście Produktów Tradycyjnych. 

Historia pasztecika szczecińskiego sięga końca lat 60. XX wieku. Ówczesna Szczecińska Spółdzielnia Społem otrzymała w 1969 roku z radzieckiego demobilu maszynę do wyrabiania „pierożków”, nazwanych pasztecikami. Wtedy najbardziej popularnym nadzieniem był farsz mięsny. W latach 80. produkowano także paszteciki z masą jajeczną i rybną oraz z twarożkiem na słodko lub słono. Dziś, oprócz mięsnych, w sprzedaży dostępne są także z kapustą i grzybami oraz pieczarkami i żółtym serem.

- Mamy bardzo dużo klientów nie tylko ze Szczecina, z Polski, ale w okresach wakacyjnych nawet z całego świata - mówi Bogumiła Polańska, właścicielka baru „Pasztecik”. - Utrzymujemy recepturę, kontynuujemy tradycję, co doceniają konsumenci. Ten najbardziej kultowy to pasztecik z mięsem wołowym, ale jakiś czas temu wprowadziliśmy również jarskie wkłady.

Receptura pasztecików oparta jest tylko na naturalnych produktach i metodach dojrzewania ciasta drożdżowego. Jej tajemnica kryje się w proporcjach i odpowiednim sposobie mieszania składników. Prawdziwy serwowany jest prosto z maszyny służącej do jego wypieku.

Pierwszy bar „Pasztecik” został otwarty w październiku 1969 roku, przy alei Wojska Polskiego 11, vis-a-vis kina „Kosmos”. Sześć lat później przy al. Wojska Polskiego 46 powstał kolejny bar, oferujący drożdżowe wypieki i do dziś pozostał jedynym miejscem serwującym wyroby według niezmiennej receptury.

(gan)