W piątkowe (8 lutego) przedpołudnie msza święta w koszalińskiej katedrze pw. NPNMP przypomniała o losach rodaków, którzy 79 lat temu zostali wywiezieni na Sybir na rozkaz władz sowieckich podczas pierwszej masowej deportacji ludności polskiej.
Delegacje miejskie, w tym Związku Sybiraków, przed pomnikiem Ofiar Bolszewizmu złożyły wiązanki kwiatów. Skromne uroczystości uczciły pamięć Polaków, którzy zginęli w sowieckich łagrach i obozach, tudzież zmarli w trakcie deportacji na tereny dawnego Związku Radzieckiego.
– Na naszych sztandarach widnieje zawołanie jednego z bohaterów mickiewiczowskiego dramatu: „Jeśli ja zapomnę o nich, to Ty Boże na niebie zapomnij o mnie”, dlatego wierni temu, my, żyjący Sybiracy, kultywujemy pamięć, o tamtych tragicznych czasach i ludziach, którym przyszło żyć na nieludzkiej ziemi – stwierdził Anatol Gonczarewicz, prezes Zarządu Miejskiego Związku Sybiraków w Koszalinie.
W latach 1940-1941 NKWD przeprowadziło cztery masowe deportacje ludności polskiej na Syberię. Szacuje się, że służby sowieckie pod bagnetami do wagonów zagnały łącznie nawet blisko dwa miliony rodaków. ©℗
Tekst i fot. (m)