W czwartek, 14 stycznia, przypada 23. rocznica zatonięcia promu „Jan Heweliusz”. To największa katastrofa morska w powojennej historii polskiej marynarki handlowej. Zginęło w niej 55 osób. Uroczystości upamiętniające ofiary tragedii odbędą się w Szczecinie i Świnoujściu.
Prom samochodowo-kolejowy „Jan Heweliusz” zatonął 14 stycznia 1993 roku na Bałtyku, w czasie rejsu ze Świnoujścia do szwedzkiego Ystad. Na morzu szalał sztorm, prędkość wiatru dochodziła do 160 km na godzinę. Po godzinie 4 nad ranem, ok. 15 mil od przylądka Arkona na niemieckiej wyspie Rugia, statek przewrócił się na burtę, a następnie stępką do góry i po kilku godzinach zatonął.
W czwartek przy pomniku poświęconym ofiarom promu „Jan Heweliusz” na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie o godz. 15 odbędzie się Apel Pamięci zaginionych w tej katastrofie. W ceremonii weźmie udział Kompania Honorowa szczecińskiej Akademii Morskiej oraz poczty sztandarowe firm i stowarzyszeń morskich. O godz. 18 w kościele p.w. Bożego Ciała przy ul. Emilii Plater odprawiona zostanie msza święta w intencji ofiar katastrofy.
W Świnoujściu uroczystości rozpoczną się już o godz. 12 na placu Rybaka. Pod pomnikiem „Tym, którzy nie powrócili z morza” oraz pod tablicą upamiętniającą tragedię „Jana Heweliusza” złożone zostaną kwiaty i wieńce. Zapowiadany jest udział przedstawicieli władz miasta z prezydentem Januszem Żmurkiewiczem, delegacji Dowództwa 8. Flotylli Obrony Wybrzeża, przedsiębiorstw gospodarki morskiej, służb mundurowych, instytucji i organizacji pozarządowych oraz młodzieży ze świnoujskich szkół.
Zwyczajem lat ubiegłych, załogi promów pływających do Szwecji zrzucą w miejscu katastrofy okolicznościowe wieńce. ©℗
(ek, BaT)