Wtorek, 05 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Palenie z głową nie szkodzi

Data publikacji: 07 marca 2018 r. 08:23
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:05
Palenie z głową nie szkodzi
 

Sprawny piec, drożne kominy i sposób palenia – to wszystko także wpływa na jakość powietrza w mieście. Co roku w mieszkaniach komunalnych wykonuje się prace zduńskie i kominiarskie. Dodatkowo specjaliści radzą jak palić, aby nie dymić i nie powodować smogu.

– Oprócz działań inwestycyjnych czyli wymiany pieców kaflowych na bardziej ekologiczne źródła ciepła, miasto systematycznie dba także o piece i kominy w mieszkaniach komunalnych. Co roku stawia się nowe piece lub przeprowadza generalny remont już używanych. W sumie dotyczy to rocznie ponad 200 pieców kaflowych – informuje Tomasz Klek, rzecznik prasowy miasta ds. mieszkalnictwa.

Zakres tych prac to między innymi: budowa pieca od nowa, wymiana całości wnętrza, oczyszczenie lub wymiana kafli, wymiana starych elementów np. uszkodzonej rury, drzwiczek i rusztu piecowego. Zdunowie na zlecenie miasta także uczą najemców, jak prawidłowo palić w piecu, aby urządzenie jak najdłużej było sprawne oraz w jak najmniejszym stopniu przyczyniało się do zanieczyszczeń powietrza.

Jak podkreślają specjaliści, przede wszystkim ważny jest rodzaj opału. Najlepiej stosować wysokiej jakości węgiel, suche drewno lub brykiet. Sprawne piece kaflowe są urządzeniami bardzo wydajnymi. Wystarczy palić w nich ok. 1,5 godziny, stosując np. 5 kg węgla, aby taki piec trzymał ciepło około doby.

– Inaczej sprawa wygląda z piecami C.O i kominkami, w których palić trzeba "na okrągło", by uzyskać ciepłą wodę i nagrzane kaloryfery. Ważną rolę odgrywają mieszkańcy i ich świadomość. To po ich stronie leży wybór właściwego opału, a także drobne naprawy pieców i prawidłowe w nich palenie. Ponadto na zlecenie miasta kominiarze wykonują prace, które także mają ważny wpływ na jakość powietrza: kontrolują, dbają o drożność przewodów kominowych i wentylacyjnych, robią regularne przeglądy itp. – dodaje Tomasz Klek. 

Obecnie w zasobie komunalnym znajduje się blisko 18 tys. lokali mieszkalnych. 35% (ok. 6500) z nich jest ogrzewana piecami kaflowymi. Pozostałe 65% mieszkań podłączona jest do sieci miejskiej, ogrzewana jest gazem lub elektrycznie.

(p)

Fot. Arleta Nalewajko

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Bogusław
2018-03-07 18:04:36
Trzeba wycofać się z takich pieców i podłączyć wszystkich do miejskiej sieci grzewczej. Tak podobno zrobiły władze Wiednia i nie mają więcej problemu ze smogiem!
Do dalej... wloczacego sie kija !
2018-03-07 11:54:36
No przeciez ten Wasz Pan Donald, juz tyle lat siedzi w Brukseli... i zamiast Polsce chocby "jako tako po-magac" to ten Nasz Kraj na wszystkie s-PO-soby i jak tylko moze - jeszcze "dobija" ! Tak ze do Kogo masz teraz pretensje...?? A 70 PO-paranych Lat ( 1945-2015 ) nie naprawisz w ciagu 2,5 roku - od dnia 25.10.2015 roku liczac !!
jak palic
2018-03-07 11:05:58
co to, bajki o mchu i paproci?
do " : "
2018-03-07 09:34:40
Kochany, to jest słynny NAGŁÓWEK w KURIERKU. A któż to wie o co chodzi ??
Miejski włóczykij
2018-03-07 09:07:48
Po pierwsze takie moje spostrzeżenie-prawdziwych zdunów z certyfikatem Cechu Rzemiosł już dawno nie ma.Wymarli bądź ze względu na stan zdrowia pozostają poza zawodem.Na rynku jest są amatorzy,szkoleni na internetowych forach lub pseudo kursach,którzy mają blade pojęcie o tym zawodzie.To tak gwoli zdunów.Natomiast szanowni Państwo-czy Wy naprawdę myślicie,że piec kaflowy i ogrzewanie nim mieszkań to wybór starszych ludzi głosem rozsądku i trzeźwego myślenia-?. To bieda i brak finansów,brak prawdziwych programów miasta,systemu który by ułatwiał,pomagał tym osobom dokonania zamiany.Tego po prostu nie ma.To co w tej chwili się proponuje to jest tylko czysta literacko-urzędowa fikcja literacka.Starsi ludzie,mieszkańcy z chęcią by pozbyli się tych piecy,przeszli na nowoczesną formę ogrzewania swoich mieszkań,ale im się w tej materii nie pomaga-a oni sami niestety co najwyżej mogą sobie drzwiczki w piecu sami na swój koszt zakupić.Mówienie o smogu i walki z nim to bicie piany na ten temat to w czystej postaci demagogia-akademickie żonglowanie tematem na użytek"polityki" a nie realna i prawdziwa troska o środowisko i osoby których to bezpośrednio dotyczy.Będziemy jeszcze latami bić pianę i nic-kompletnie nic nie zmieni się,bo ważniejsze są inne cele w walce politycznej i zwalczaniu przeciwnika,niż troska o środowisko.Brak odwagi,brak woli i chęci zmian skutecznie hamuje wdrażanie inicjatyw na rzecz ochrony przed smogiem.
;
2018-03-07 08:31:57
Nie dotyczy to palenia tytoniu lub innych używek.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA