Oszuści, którzy upatrują sobie starsze osoby, by je okraść z oszczędności, znów dali o sobie znać. Tym razem w powiecie szczecineckim. Oszustka dzwoniąc do seniorki, podała się za jej siostrzenicę i przekonywała, że pilnie potrzebuje pieniędzy, bo miała wypadek drogowy.
Policja wpadła na trop kobiety, która w procederze oszustwa pełniła rolę kurierki. 24-latka odbierała pieniądze od oszukanych seniorów, a potem we wskazanym miejscu przekazywała je innej osobie. Wpadła w ręce mundurowych na terenie Wielkopolski. Szybko okazało się, że dwukrotnie odebrała ona pieniądze od starszych osób mieszkających na terenie powiatu szczecineckiego. Łupem oszustów padło ponad 110 tys. zł.
– Z ustaleń śledczych wynika, że pod koniec września do seniorki z powiatu szczecineckiego zadzwoniła kobieta podająca się za jej siostrzenicę. Rozmówczyni twierdziła, że brała udział w zdarzeniu drogowym i potrzebuje pieniędzy. Podobna sytuacja miała miejsce następnego dnia, w innej części powiatu szczecineckiego. W tym jednak przypadku do seniorki zatelefonował mężczyzna, podając się za jej syna. Rozmówca twierdził, że miał wypadek i potrzebuje pieniędzy, aby uniknąć odpowiedzialności karnej. Mieszkanka powiatu szczecineckiego przekazała kobiecie, która zgłosiła się po przesyłkę, 40 tysięcy złotych – relacjonuje asp. Anna Matys z Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku.
Szczegółowe okoliczności tych zdarzeń bada policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Szczecinku. 24-latka usłyszała już zarzuty i decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Za oszustwo grozi do 8 lat więzienia.
(reg)
Fot. Ryszard Pakieser
Film: policja