To ostatnie chwile Teatru Letniego w obecnym kształcie. Bo choć jeszcze nic na to nie wskazuje, formalnie jest to już przekazany wykonawcy plac budowy. Wkrótce teren zostanie ogrodzony, zajmie go ciężki sprzęt, więc kolejna okazja na spojrzenie z czoła amfiteatru na jedną z największych scen plenerowych w Polsce powtórzy się dopiero za 20 miesięcy.
Teatr Letniego im. Heleny Majdaniec zostanie przebudowany i rozbudowany zgodnie z wizją londyńskiego biura architektonicznego Flanagan Lawrence. Zwycięzcy międzynarodowego konkursu sprzed pięciu lat. Magistrat powierzył realizację tej inwestycji spółce Adamietz. Kontrakt opiewa na 33,4 miliony złotych.
Za tę niemałą sumę zostanie m.in. rozebrane stare zadaszenie i wybudowane nowe, przebudowana i rozbudowana, a wreszcie też dostosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych widownia amfiteatru. W zakres prac wchodzi również przebudowa wszystkich sieci technicznych i dróg dojazdowych. Najważniejsze, że mimo nadania plenerowej scenie nowoczesnego kształtu, nie zniknie żelbetowy łuk - nawiązujący formą do Gateway Arch w Saint Louis - wykonany w 1974 według projektu szczecińskiego architekta Zbigniewa Abrahamowicza. Tyle że w nowej konstrukcji zadaszenia amfiteatru raczej trudno będzie się doszukać historycznego kontekstu z amerykańskim pierwowzorem - dziełem Eero Saarinena.
(an)
Fot. Mirosław WINCONEK
Wizualizacje: Flanagan Lawrence
Na zdjęciach: Wkrótce rozpocznie się przebudowa Teatru Letniego, czyli realizacja kolejnej - po gmachu filharmonii i siedzibie "Przełomów" - współczesnej architektonicznej wizytówki Szczecina.