– Chcieliście być sprytni, my okazaliśmy się sprytniejsi – rzucił triumfalnie radny Koalicji Obywatelskiej Wojciech Dorżynkiewicz do przewodniczącego klubu Prawa i Sprawiedliwości Rafała Niburskiego podczas ostatniej w tej kadencji sesji sejmiku zachodniopomorskiego. Były też inne retoryczne fajerwerki, padały ostre słowa o „ziejącej propagandzie”, „przemyśle pogardy”, „strefie wolnej od PiS”.
Poszło o Park Narodowy Doliny Dolnej Odry. Radni PiS na ostatniej, nadzwyczajnej sesji sejmiku zaproponowali przyjęcie trzech stanowisk: wyrażającego zaniepokojenie z powodu planów utworzenia Parku Narodowego, domagającego się interwencji władz Polski w sprawie zanieczyszczeń powodowanych przez rafinerię w Schwedt, oraz uznającego budowę terminala w Świnoujściu za kluczowy projekt inwestycyjny w sektorze morskim.
Klub KO zaproponował własne teksty tych uchwał – z fragmentami krytycznym wobec poprzedniego rządu – a wtedy radni PiS zerwali kworum.
– Chcieliśmy dyskusji na te tematy, bez jej upolitycznienia – deklarował w czwartek Rafał Niburski. – W naszych stanowiskach nie było ani słowa o Koalicji Obywatelskiej, za to w każdym stanowisku KO, zgłoszonym rękami Wojciecha Doryżynkiewicza, padała nazwa Prawo i Sprawiedliwość.
Radni PiS zaproponowali, żeby połączyć ich teksty z tekstami KO – po wyrzuceniu z projektów uwag dotyczących rządu prawicy. KO się na to nie zgodziła. Wojciech Dorżynkiewicz oskarżenia o upolitycznienie stanowisk przez swoje środowisko uznał za „aberrację”.
– To wy zwołaliście nadzwyczajną sesję sejmiku z politycznych powodów, z powodu kampanii, która się toczy – zwrócił się do oponentów Wojciech Dorżynkiewicz. – Chcieliście być sprytni, a my okazaliśmy się sprytniejsi. Była wasza akcja, jest nasza reakcja.
Mówił też o Puszczy Bukowej, która przez „8 lat rządów PiS była wycinana w pień”.
– Gdzie Dolna Odra, gdzie Puszcza Bukowa? Z waszych stanowisk zieje propaganda, którą karmiliście przez 8 lat Polaków w przychylnych wobec was mediach – ripostował Rafał Niburski.
Radny PiS Maciej Kopeć zwrócił uwagę, że na ostatniej sesji nie pozwolono zabrać głosu przedstawicielom spółdzielni rybackiej, którzy mają wątpliwości wobec idei parku narodowego.
Do tego sporu włączył się klubowy kolega Wojciecha Dorżynkiewicza, Artur Nycz. I ostrzegł polityków PiS:
– Nie pozwolimy wam na to, abyście straszyli mieszkańców Pomorza Zachodniego. Mógłbym bardzo wiele mówić o tym, jak wiele korzyści z Parku Narodowego będą mieli mieszkańcy, przede wszystkim mieszkańcy powiatu gryfińskiego i powiatu polickiego, ale nie jesteście gotowi na debatę merytoryczną. Lubiliście ogłaszać różnego rodzaju strefy wolne od osób, których się boicie. Pozwólcie, że ogłoszę dziś Pomorze Zachodnie strefą wolną do PiS-u.
Rafał Niburski nie mógł pozostawić tego bez komentarza:
– Rozumiem, że pan radny Nycz spojrzy w oczu 26598 osobom, które głosowały na PiS, i powie im, że Pomorze Zachodnie nie jest dla nich miejscem do życia, bo pan radny ogłosił Pomorze Zachodnie wolną strefą od PiS. To zwykły przemysł pogardy, buta i arogancja charakterystyczne dla Platformy Obywatelskiej.
Ostatecznie radni przegłosowali uchwałę wspierającą powstanie Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. Stanowiska dotyczące rafinerii w Schwedt i terminala w Świnoujściu też zostały przegłosowane w kształcie, na jakim zależało KO. Poza tym sejmik zdecydował m.in. o przekazaniu Koszalinowi 100 tys. zł na program in vitro. ©℗
Alan SASINOWSKI