Chodził po terenie ogródków działkowych i wypatrywał okazji. Jego łupem padały pozostawione bez nadzoru dokumenty, portfele i telefony. To nie jedyne jego grzechy, gdyż wcześniej wystawiono za nim trzy listy gończe.
Od pewnego czasu do koszalińskiej policji zaczęły napływać zgłoszenia od osób, które zostały okradzione na swoich ogródkach działkowych. Nie chodziło jednak o typowe włamania do altanek czy pomieszczeń gospodarczych, ale kradzieże dokonywane podczas obecności właścicieli. Zwykle ginęły im dokumenty, portfele, gotówka, karty bankomatowe i telefony.
Policjantom udało się wykryć sprawce tych przestępstw. Jak się okazało, w ciągu ostatnich tygodni wielokrotnie wykorzystywał on chwilową nieuwagę działkowców i okradał ich. Kryminalni ustalili też, że mężczyzna robił płatności skradzionymi kartami bankomatowymi i próbował wypłacać za ich pomocą niewielkie kwoty gotówki. Działał w ten sposób nie tylko na terenie powiatu koszalińskiego.
- Sprawca został zatrzymany, to 35-latek z województwa podlaskiego. Mężczyzna posiadał przy sobie telefony oraz część dokumentów pochodzących z kradzieży - informuje Komenda Miejska Policji w Koszalinie.
W trakcie zatrzymania i sprawdzenia w policyjnych systemach okazało się również, że mężczyzna poszukiwany jest trzema listami gończymi przez Prokuraturę Rejonową we Włodowie, Prokuraturę Rejonową w Zabrzu oraz Sąd Rejonowy w Białymstoku do odbycia kary 7 lat pozbawienia wolności. W sumie postawiono mu łącznie 31 zarzutów kradzieży, kradzieży z włamaniem i posługiwania się czyimś dokumentem, do których się przyznał.
Po wykonaniu czynności procesowych 35-latkek został przewieziony przez policjantów do wskazanego w liście gończym aresztu.
(k)