Poniedziałek, 25 sierpnia 2025 r. 
REKLAMA

Ognisko ASF w powiecie choszczeńskim. Wybito 4,5 tys. tuczników

Data publikacji: 25 sierpnia 2025 r. 16:19
Ostatnia aktualizacja: 25 sierpnia 2025 r. 16:21
Ognisko ASF w powiecie choszczeńskim. Wybito 4,5 tys. tuczników
Fot. Wiesław Miller/archiwum  

W miejscowości Suliborek w pow. choszczeńskim wykryto ognisko afrykańskiego pomoru świń. Przeprowadzono depopulację ok. 4,5 tys. tuczników, wyznaczono strefę zapowietrzoną i strefę zagrożenia – poinformował Wojewódzki Lekarz Weterynarii Maciej Prost.

Ognisko ASF ujawnione zostało 19 sierpnia w gospodarstwie w Suliborku w gm. Recz, w pow. choszczeńskim. Służby weterynaryjne wyznaczyły 3-kilometrową strefę zapowietrzoną, a na dalsze 7 km strefę zagrożenia oraz wydały decyzję o likwidacji ogniska.

- Było to stado 4,5 tysiąca tuczników; już jest po depopulacji i utylizacji. Likwidacja ogniska zakończona – przekazał w poniedziałek PAP Wojewódzki Lekarz Weterynarii w Szczecinie Maciej Prost.

W gospodarstwie, gdzie wykryto ASF, przeprowadzono dezynfekcję. Prost podkreślił, że hodowle w pow. choszczeńskim będą objęte specjalnym monitoringiem.

Wszystkie gospodarstwa są systematycznie odwiedzane, będą popierane próby, czy choroba się nie rozwija. Zazwyczaj jest to okres do 30 dni – wyjaśnił.

Ognisko ASF odkryte w ubiegłym tygodniu to drugi przypadek afrykańskiego pomoru świń w dość dużym stadzie hodowlanym w gm. Recz. 29 lipca ASF zauważono w podobnym gospodarstwie. Zwierzęta zostały wybite.

- To ogniska są powiązane przez lokalizację i związki rodzinne – potwierdził w rozmowie z PAP Prost.

Jak poinformował Główny Inspektorat Weterynarii, po badaniach próbek z Suliborka (4465 świń), w tym roku w Polsce ujawniono 12 ognisk ASF. Jedenaste ognisko wykryto 12 sierpnia również w woj. zachodniopomorskim, w małym gospodarstwie (19 świń) w miejscowości Bród w gm. Chociwel, w pow. stargardzkim. Dziesiąte ognisko z 8 sierpnia, które objęło 15 sztuk trzody chlewnej, zlikwidowano w miejscowości Różaniec Pierwszy, w gm. Tarnogród, pow. biłgorajski (woj. lubelskie).

Wcześniej, 29 lipca, ujawniono ognisko w Suliborzu (1697 świń) w gm. Recz, w pow. choszczeńskim, natomiast 12 lipca GIW potwierdził ognisko ASF w miejscowości Samlino, w gm. Golczewo, pow. kamieński, woj. zachodniopomorskie. Wybitych zostało prawie 7,5 tys. świń. 8 lipca alarmowano o ASF w gospodarstwie w miejscowości Chaławy (1949 świń), w gm. Brodnica, pow. śremski, woj. wielkopolskie.

Pierwsze w tym roku ognisko ASF w Polsce służby weterynaryjne wyznaczyły w czerwcu w miejscowości Sychowo, w gm. Luzino, pow. wejherowski, woj. pomorskie. Depopulacji podlegało 1310 świń.

Jak podaje Główny Inspektorat Weterynarii, afrykański pomór świń (African Swine Fever - ASF) to szybko szerząca się, zakaźna choroba wirusowa, na którą podatne są świnie domowe, świniodziki oraz dziki. Okres inkubacji choroby wynosi ok.15 dni (w środowisku naturalnym: 4-19 dni, w przypadku choroby o ostrym przebiegu: 3-4 dni). Wirus jest odporny na działanie niskich temperatur i zachowuje właściwości zakaźne we krwi, kale, tkankach nawet przez 6 miesięcy. ASF nie jest chorobą groźną dla ludzi, ale powoduje wysoką, nawet stuprocentową śmiertelność zwierząt.

Po odkryciu ogniska ASF konieczna jest utylizacja zwierząt i pozyskanych z nich produktów. Należy również zutylizować pasze i inne przedmioty, z którymi zwierzęta miały kontakt. Gospodarstwo musi zostać dokładnie posprzątane i poddane dezynfekcji. Obowiązują zakaz przemieszczania do i z gospodarstwa pasz, ściółki, nawozów. Okoliczni hodowcy nie mogą transportować zwierząt. Na wyznaczonym terenie obowiązuje też zakaz polowań. Mieszkańcy i hodowcy muszą stosować się do zaleceń służb państwowych, przede wszystkim powiatowych lekarzy weterynarii. (PAP)

Logo PAP Copyright

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

?
2025-08-25 17:46:58
Czy "ZIELONI" są zadowoleni? Pewnie tak. Zaoszczedzono życie tysiecy dzików kosztem tysięcy poczciwych świń, bo kiedy Niemcy wybiły ich ponad milion w Polsce było wielkie larum ,że ma byc wybitych kilkadziesiat? tysięcy.Coś ostatnio zamknęli twarze- forsy zza granicy nie ślą?
Tragedia
2025-08-25 17:17:45
Kolega ze wschodniej granicy mówił mi ,że za czasów rządów I Tuska u nich sąsiad na sąsiada donosił i weteryniarz słuszny politycznie kazał wybijać zdrową trzodę ! Znienawidził Tuska i PO !Porzucił wieś i pracuje na niemieckich budowach ! Ten sąsiad po jakimś czasie się powiesił , tak Go gryzło sumienie !
4,5 tysięcy istnień
2025-08-25 16:58:01
A co poniektórzy płaczą tu po jednym ludzkim płodzie, który się nawet nie narodził.
ślicznotka
2025-08-25 16:35:07
Ojejku, nie będzie polędwiczki którą uwielbiamy się zajadać z mężulkiem.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA