Operator i właściciel terminala LNG w Świnoujściu - spóła Polskie LNG - ogłosiła przetarg na wykonawcę rozbudowy terminala LNG w Świnoujściu. Efektem rozbudowy ma być m.in. wzrost mocy regazyfikacyjnej terminala z 5 do 7,5 mld m sześc. gazu rocznie.
Jak poinformował w środę prezes Polskiego LNG Paweł Jakubowski, przetarg ma wyłonić wykonawcę trzech elementów programu rozbudowy: dodatkowych regazyfikatorów, trzeciego zbiornika na LNG oraz instalacji załadunku skroplonego gazu na cysterny kolejowe. Program ma zasadnicze znaczenie z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego Polski - zaznaczył.
Jak podkreślał Jakubowski, za zwiększenie mocy odpowiada część instalacji poza zbiornikami, ale trzy zbiorniki będą pozwalały w sposób jeszcze bardziej elastyczny oferować większą przepustowość. Nowy zbiornik jest też niezbędnym elementem, by oferować nie tylko przepustowość rzędu 7,5 mld m sześc. rocznie, ale i inne usługi - dodał. Zaznaczył, że jeżeli w przyszłości będą zapadały decyzje o dalszej rozbudowie terminala, to trzeci zbiornik jest niezbędnym elementem. "On jest konieczny już dziś i będzie konieczny w przyszłości" - ocenił.
Rozbudowanie regazyfikatorów jest planowane do końca 2021 r. Natomiast nowy zbiornik oraz instalacja kolejowa zwiększą elastyczność wykorzystania terminala. Te dwa elementy - zgodnie z planami spółki - powinny być gotowe do połowy 2023 r.
Prezes Jakubowski podkreślał w środę, że spółka spodziewa się wzrostu zapotrzebowania na gaz nie tylko w Polsce, ale i w regionie, a także w basenie Morza Bałtyckiego. "Widzimy wzrost wykorzystania gazu ziemnego w szeroko pojętej energetyce, widzimy, w jaki sposób jest rozbudowywana sieć gazowa, a w obszarze regulacyjnym, także widzimy istotny potencjał, m.in. związany z obniżoną akcyzą na CNG i LNG" - zaznaczył, przypominając, że ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych przewiduje, że w 2025 r. porty mają być wyposażone w instalacje bunkrowania LNG, a tzw. dyrektywa siarkowa nakazuje wykorzystywać do napędu statków paliwo o niskiej zawartości siarki. W tym obszarze LNG spisuje się znakomicie - podkreślił.
Program rozbudowy terminala przewiduje także czwarty element - budowę drugiego nabrzeża w gazoporcie wraz z instalacjami do bunkrowania oraz przeładunku LNG ze zbiorników na statki. Ta część - morska - programu rozbudowy będzie realizowany osobno, wspólnie z zarządem portów Szczecin-Świnoujście.
Polskie LNG zakłada, że przetarg na trzy elementy rozbudowy w części lądowej zakończy się do końca 2019 r. podpisaniem kontraktu EPC z wybranym wykonawcą w formule "zaprojektuj i buduj". Jak tłumaczył Jakubowski, do 31 stycznia 2019 r. chętni mogą składać wnioski o dopuszczenie do udziału w postępowaniu. Z wybranymi wykonawcami przejdziemy do etapu negocjacji, spodziewamy się ostatecznych ofert w listopadzie 2019 r., i stąd założenie, że podpiszemy kontrakt do końca 2019 r. - ocenił Jakubowski. Prezes nie chciał wypowiadać się co do możliwych kosztów. Będą zależały od ofert, mamy swoje szacunki - stwierdził.
Paweł Jakubowski oszacował, że wykorzystanie terminala osiągnęło ok. 60 proc. jego możliwości, co jest wynikiem znacznie wyższym, niż stopień wykorzystania większości terminali w Europie Zachodniej. Od początku funkcjonowania w grudniu 2015 r. do połowy grudnia 2018 r. gazoport przyjął 46 transportów skroplonego gazu, z czego tylko w tym roku - 22. Terminal przyjął już ok. 9 mln m sześc. LNG i przesłał do sieci gazowej ok. 4,8 mld m sześc. gazu.
W 2017 r. uruchomiono usługę załadunku LNG na autocysterny, które - jak podkreśla Polskie LNG - cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem, a z terminala w Świnoujściu wyjeżdża więcej cystern niż z największych oferujących taką usługę terminali w Europie Zachodniej. Do końca listopada w gazoporcie załadowano 3604 cysterny, w 2018 r. były to 1543 autocysterny; kilka dni temu w ciągu doby udało się załadować 24 cysterny. Od września 2018 r. w terminalu można napełniać także ISO kontenery.
(pap)
Fot. Elżbieta Kubowska