Ofiar Oświęcimia czy Ofiar Auschwitz? Szczecińscy radni zdecydują

 

W środę (18 grudnia) podczas sesji Rady Miasta Szczecin odbędzie się głosowanie w sprawie zmiany nazwy urzędowej ulicy Ofiar Oświęcimia na Ofiar Auschwitz. – Jestem mieszkańcem tej ulicy i nie kryję swojego oburzenia. Czy chcą państwo mieszkać, prowadzić działalność przy ulicy Ofiar Auschwitz? – napisał do „Kuriera” pan Marek.

Za projektem uchwały stoi Komisja ds. Kultury RM pod przewodnictwem radnej Edyty Łongiewskiej-Wijas. „Dziś trwa walka o prawdę historyczną na forum międzynarodowym, gdzie nazistowskie obozy śmierci nazywane są polskimi. W Szczecinie nadal nic się nie robi z nazwą ulicy Ofiar Oświęcimia, która sugeruje właśnie polski udział w zbrodniach” – czytamy w uzasadnieniu.

– W Centralnej Ewidencji i Informacji Działalności Gospodarczej zarejestrowanych jest 61 podmiotów z naszej ulicy. Czy chcą państwo mieszkać, prowadzić działalność przy ul. Ofiar Auschwitz? Nie wyobrażam sobie funkcjonowania tej nazwy w naszym mieście. Przypominam, że na naszej ulicy znajduje się także Przedszkole Publiczne nr 23 „Zefirek” czy V Liceum Ogólnokształcące. Co na to dyrektorzy tych placówek? Rodzice? Dzieci? Wspomnienia z dzieciństwa na ul. Ofiar Auschwitz? Kaufland na ul. Ofiar Auschwitz? – zastanawia się pan Marek.

Temat zmiany nazwy tej ulicy powraca od kilku lat. W 2017 r. dyskusję na ten temat rozpoczął szczeciński oddział IPN. Niedawno interpelację do prezydenta w tej sprawie napisał radny miejski z klubu Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Matecki. Teraz projekt uchwały przygotowała Komisja ds. Kultury.

Jeśli uchwała zostanie przegłosowana, mieszkańcy zostaną zwolnieni z obowiązku uiszczenia opłat za wydanie nowego dowodu rejestracyjnego, nowego prawa jazdy oraz innych dokumentów związanych ze zmianą nazwy ulicy.

– Czy nazwa tej ulicy musi zostać zmieniona na Ofiar Auschwitz? Nie oszukujmy się, ale ani Ofiar Oświęcimia, ani Ofiar Auschwitz nie są dobrymi pomysłami. Rozumiem, że radni chcą walczyć o historyczną prawdę. Nie lepiej jednak postawić pomnik, tablicę, rzeźbę, a nazwę zmienić na całkiem inną, bardziej przyjemną? – zastanawia się pani Alicja, mieszkanka Szczecina.

(KaNa)

Fot. Ryszard Pakieser