Czwartek, 26 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Odrobina domu w szpitalu

Data publikacji: 05 grudnia 2021 r. 20:37
Ostatnia aktualizacja: 07 grudnia 2021 r. 12:58
Odrobina domu w szpitalu
Fot. Polska Fundacja Przedsiębiorczości  

Oddział Świętego Mikołaja jest wyjątkowym miejscem. Najmłodsi pacjenci przebywają w nim często przez długie miesiące. Potrzebują nie tylko opieki medycznej, doskonałego sprzętu do leczenia, ale też zaplecza, które sprawi, że choć na chwilę będą mogły zapomnieć, że są w szpitalu. Dlatego Lions Club, ze wsparciem Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości, Fundacji Banku Santander i innych darczyńców, zrealizował projekt pt. „Wyposażenie zaplecza świetlicowo-socjalnego dla chorych na nowotwory dzieci i ich rodziców w Klinice Pediatrii, Onkologii i Immunologii Dziecięcej Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Szczecinie”.

W projekt zaangażowały się trzy kluby Lions Club Polska: LC Szczecin Gryf, LC Szczecin Jantar, LC Szczecin Magnolia. Jego celem była poprawa komfortu przebywania na oddziałach szpitalnych dzieci i ich rodziców. Leczenie onkologiczne często wymaga pobytu przez długie miesiące na oddziale szpitalnym. Poza zapleczem medycznym w takich miejscach niezbędne jest dobre zaplecze socjalne – aby dzieciom przebywającym na oddziale mogli towarzyszyć rodzice, bo jak wielokrotnie zwracali uwagę lekarze, rodzice mają pozytywny wpływ na proces zdrowienia.

– Projekt opiewał na kwotę blisko 29 tysięcy dolarów – mówi Waldemar Kugler, prezydent Lions Club Szczecin Gryf. – Połowę otrzymaliśmy z CLIAF, czyli centralnej organizacji wspierającej lokalne projekty Lions Club, a drugą połowę ufundowali darczyńcy, w tym Polska Fundacja Przedsiębiorczości, Fundacja Banku Santander czy darczyńcy, których było wielu i wpłacali oni nawet drobne kwoty. Odzew był bardzo duży. Zależało nam na usprawnieniu pracy kliniki. Oddział Świętego Mikołaja jest doskonale wyposażony medycznie, rozmawialiśmy ze szpitalem, rodzicami i wniosek był jednoznaczny: potrzeba regałów, półeczek, wyposażenia świetlicy, wyposażenia kuchni czy telewizora. To rzeczy życia codziennego, które są potrzebne w miejscach, gdzie dzieci muszą przebywać więcej niż tydzień czy dwa tygodnie.

Projekt obejmował zakup mebli oraz urządzeń do kuchni rodziców, mebli do świetlicy szpitalnej, monitorów do świetlicy i sal dla pacjentów. A także zakup zamgławiacza do dezynfekcji sal czy łóżka transportowego.

– Rozumiemy, że w szpitalu może być potrzebny sprzęt taki jak mikrofalówka, garnki, robot kuchenny czy szafeczki. Rodzice muszą przygotowywać dzieciom posiłki, a szpitala po prostu nie stać na wyposażanie pomieszczeń pozamedycznych. Rodzice i dzieci w szpitalu przebywają często długie miesiące, dobrze wyposażona kuchnia jest więc bardzo ważnym miejscem. Poza tym, nastrój rodziców i dzieci też jest ważny. Nasz projekt poprawia komfort funkcjonowania osób zmuszonych do przebywania w tym miejscu. Bardzo się cieszę, że Polska Fundacja Przedsiębiorczości zaangażowała się w ten projekt – dodaje Maria Czerniecka z Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości.

oprac. (sag)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

pytam
2021-12-07 12:53:43
Gdzie maski?
Maria
2021-12-06 16:07:54
Piękna sprawa i daje optymizm w codziennosci
J
2021-12-05 23:02:33
Brawo

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA