Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Odra wciąż niebezpieczna

Data publikacji: 28 października 2019 r. 08:24
Ostatnia aktualizacja: 28 października 2019 r. 20:06
Odra wciąż niebezpieczna
 

Zachorowalność w Polsce na odrę wciąż jest zwiększona! – alarmuje Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego. Ratunkiem są szczepienia. Zanim jednak się zaszczepimy, warto sprawdzić stan naszej odporności na tę zakaźną chorobę – szpital na szczecińskich Pomorzanach oferuje badania na oznaczenie poziomu przeciwciał przeciwko odrze.

Według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, od początku bieżącego roku do końca września zgłoszono 1368 przypadków odry w Polsce, podczas gdy w tym samym czasie rok temu zanotowano 126 zachorowań. Ich wzrost wystąpił po prawie 10-letnim okresie z niewielką liczbą ognisk choroby – była ona bliska eliminacji.

Wzrost zachorowań związany jest z obniżającym się odsetkiem osób zaszczepionych dwoma dawkami szczepionki MMR przeciw odrze, śwince i różyczce. A wzrostowi zachorowań na odrę można zapobiec poprzez utrzymanie ponad 95 proc. odsetka osób zaszczepionych dwoma dawkami szczepionki MMR. Nie ma innego skutecznego leczenia odry – podanie dwóch dawek szczepionki MMR jest jedynym sposobem ochrony przed tą chorobą.

W ramach działań profilaktycznych mających na celu minimalizowanie występowania chorób wirusowych w regionie Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 2 PUM w Szczecinie umożliwia przeprowadzenie badań na oznaczenie poziomu przeciwciał przeciwko odrze (IgG). Badania wykonywane są w Zakładzie Diagnostyki Laboratoryjnej między godz. 7.30 a 17.

Zgłosić może się każdy, kto chce sprawdzić poziom swojej odporności i się dowiedzieć, czy jest bezpieczny przy zwiększonej obecnie zachorowalności na odrę. Do badania nie trzeba się w żaden sposób przygotowywać. Cena 12 zł.

Odra to choroba zakaźna wywoływana przez wirus odry przenoszony drogą kropelkową, powietrzną, poprzez kaszel, kichanie oraz bliski lub bezpośredni kontakt z wydzielinami z nosa lub gardła osoby zakażonej. Możliwość zarażenia występuje już na 1-3 dni przed wystąpieniem gorączki i kaszlu u osoby zakażonej, czyli około 5 dni przed pojawieniem się wysypki i do 3 dni po wystąpieniu wysypki.

Objawy: wysoka temperatura, kaszel i katar, co zazwyczaj jest mylnie rozpoznawane jako przeziębienie. Po ok. dwóch tygodni od zakażenia (czyli 3-4 dnia choroby) pojawia się plamisto-grudkowa wysypka na skórze twarzy i szyi, stopniowo przechodząca na tułów i kończyny. Zanika ona po 5-6 dniach.

Powikłania w przebiegu odry występują często. Są nimi najczęściej zapalenie ucha środkowego, czasem nieżyt żołądkowo-jelitowy z biegunką. U jednego na pięciu chorych powikłania mają poważny przebieg – może dojść do ślepoty, zapalenia mózgu, ostrej biegunki prowadzącej do odwodnienia, zapalenia uszu i ostrego zapalenia układu oddechowego. Ryzyko powikłań neurologicznych wzrasta z wiekiem.

(lw)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@Niegość
2019-10-28 14:39:06
Odry u nas nie było, przywleczono ją ze wschodu, bo tam nie ma obowiązku szczepień. Takie są fakty i tyle.
Niegość
2019-10-28 10:24:39
Oczywiście, wszystkiemu winni ci ze wschodu no i ewentualnie... czarownice? Ciemnoty nie trzeba szukać na wschodzie, pełno jej we własnym ogródku. Nie szczepcie nadal dzieci a zacierać ręce będą mogli epidemiolodzy. Mam tylko nadzieję, że na fali komplikacji chorobowych, prokuratura zacznie prowadzić postępowania przeciwko rodzicom sprowadzającym zagrożenie na swoje dzieci przez brak szczepień.
gosc
2019-10-28 10:12:02
Wincej antyszczepionkowców,altmedów,szarlatanów medycznych,znahorów,uzdrowicieli duchowych,foliarstwa i szurii WINCEJ !!!!!
gosc
2019-10-28 10:11:00
@MIS:niestety ciemnota im dalej na wschod tym wieksza tam sie nie szczepią to takie masz skutki ale nie szczepili sie z powodu wojny domowej bo kasy na szcczepionki nie było ale przeciez naszemu prawilniastwu tak blisko na wschod szczegolnie do moskwy..
Miś
2019-10-28 08:44:40
Goście ze wschodu przywożą czym chata bogata. Tyfus to kwestia czasu.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA