Zanim do Stawu Brodowskiego - na wielki finał - dotrze „Krokusowa rewolucja", w jej wir włączają się kolejni szczecinianie. Tym razem najmłodsi, czyli grupy „Odkrywców" oraz Podróżników" z Przedszkola Publicznego nr 4.
Bodaj żadna ze szczecińskich placówek oświatowych nie ma tak fantastycznej lokalizacji, jak właśnie to przedszkole. Zajmuje bowiem jedną z willi dawnego Westendu tuż przy Jasnych Błoniach.
- Do tej pory wypatrywaliśmy krokusów i wiosny na Jasnych Błoniach. Teraz będziemy ją witać w naszym ogrodzie. Tym razem sadzimy 500 kwiatowych cebulek, ale mamy nadzieję, że za sprawą kolejnych edycji „Krokusowej rewolucji" zdołamy nimi obsadzić cały nasz piękny ogród - mówiły Marzena Kucharska i Joanna Biliniewicz z PP nr 4 (ul. Ogińskiego).
Przedszkolaki nie miały dość siły, żeby „krokuśnikami" robić w ziemi miejsce pod kwiatowe cebulki. Wyręczyli ich inicjatorzy przedsięwzięcia, czyli radna Maria Myśliwiec oraz Sylwiusz Mołodecki z „Zielonych Ogrodów". Natomiast przedszkolaki… do sadzenia krokusów stanęły w długiej kolejce.
- Nasi podopieczni uwielbiają wyzwania. Lubią być angażowani w różne przedsięwzięcia. Dzięki czemu czują się ważni, a też uczą się odpowiedzialności - mówiły przedszkolanki. - Jak choćby opieki nad ogrodem. Mają swój warzywnik, w którym sieją i sadzą rośliny, potem je pielą, a na finał porządkują, grabiąc liście spadające z okolicznych drzew. Dzięki temu poznają cykl życia w zmieniających się porach roku. Widzą też, jak dużo wysiłku i czasu trzeba poświęcić, aby z ziarenka czy cebulki powstał np. kwiat. Tak uczą się szanować i dbać o przyrodę.
Tomek, Albert i Timek z niecierpliwością oczekiwali na swoją kolej w sadzeniu krokusów. Kwiatowe cebulki do dołków wrzucali - dosłownie - w podskokach. „Fajnie będzie, jak pani pozwoli nam pochodzić z konewką przy tych kwiatkach" - komentowali 6-latkowie.
- Marzy się nam, żeby krokusowe pola w naszym przedszkolnym ogrodzie przyciągały uwagę, będąc godnym otwarciem dla Jasnych Błoni - mówiły p. Joanna i Marzena.
Czy tak się stanie, przekonamy się dopiero wiosną. Jednak jeszcze tej jesieni „Krokusowa rewolucja" dotrze w kolejne punkty na mapie miasta: już w poniedziałek (20 listopada) do SP nr 69 (ul. Zamoyskiego), a w środę (22 listopada) - do Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii nr 2 (ul. Jagiellońska). Które ze szczecińskich placówek oświatowych jeszcze chciałyby się włączyć w nurt tej społecznej akcji? Zgłoszenia można przekazywać telefonicznie (pod redakcyjny numer 789-572-830 lub bezpośrednio do p. Marii Myśliwiec: 696-050-657) lub mailowo: redakcja@24kurier.pl oraz arleta.nalewajko@24kurier.pl. Na chętnych czekają zestawy krokusów ufundowane z programu Inicjatywa Lokalna.
Przypominamy: wielki finał tegorocznej edycji „Krokusowej rewolucji"- już w najbliższą sobotę (25 listopada). Przy Stawie Brodowskim - jak zdecydowali nasi Czytelnicy - posadzimy największe krokusowe pole tej jesieni. Zapraszamy do udziału w tym wydarzeniu wszystkich, którym na sercu leży dobro szczecińskiej zieleni. Szczegóły podamy wkrótce. ©℗
A. NALEWAJKO