Wtorek, 24 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Od „Dany” po „Trykot”

Data publikacji: 08 czerwca 2019 r. 08:21
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:42
Od „Dany” po „Trykot”
 

Rozmowa z Krzysztofem Kowalczykiem, dyrektorem Archiwum Państwowego w Szczecinie

– Moda w Polsce i na Pomorzu Zachodnim w XX wieku – taki jest temat przypadającego ósmego czerwca Międzynarodowego Dnia Archiwów w Szczecinie. Dlaczego? Co zadecydowało o wyborze?

– Przesłanek jest kilka. Po pierwsze, w Szczecinie funkcjonowały po 1945 r. do lat 90. liczne zakłady przemysłu odzieżowego, pracownie krawieckie. To trwały element historii naszego miasta i regionu. Po drugie, archiwum posiada w swoim zasobie dokumentację ZPO „Dana” i ZPO „Odra” włącznie ze zdjęciami modeli. Po trzecie, ten temat w jakiejś mierze jest wynikiem moich zainteresowań. Obserwuję renesans zainteresowania klasyczną modą, czego przykładem są rozliczne blogi.

– Kto opowie nam w sobotę o modzie?

– Przewidujemy trzy miniwykłady pracowników archiwum 8 czerwca: o godz. 11.00 opowiem o ewolucji polskiej mody kobiecej tego wieku; o godz. 12.30 Beata Weinar przedstawi dzieje ZPO „Odra” w Szczecinie; natomiast o 13.30 Joanna Glatz i dr Janina Kosman zarysują historię ZPO „Dana”. W przypadku większego zainteresowania o 14.30 powtórzymy wykład o modzie kobiecej. Po wykładzie będzie można zwiedzić archiwum, zapoznać się z wystawą studentów Akademii Sztuki i archiwalną dotyczącą historii przemysłu odzieżowego na Pomorzu Zachodnim.

– Jaki jest wkład Szczecina w polską modę XX wieku? „Dana”, „Odra” z dżinsowymi mundurkami i…?

– W niemieckim Szczecinie funkcjonowała firma Karstadt A.G., szyjąca odzież męską. Po przejęciu miasta przez Polskę w 1945 r. powstały liczne zakłady odzieżowe. Najstarszy z nich działał od października 1945 r., przy ul. 5 Lipca, później jako ZPO 22 Lipca, od 1967 r. jako „Dana”. Odzież z tej firmy była rozchwytywana z półek sklepowych przez kobiety w całej Polsce, wysyłana na eksport. ZPO „Odra”, która powstała w 1964 r., szyła nie tylko spodnie jeansowe, ale kurtki, spódnice, sukienki. Nie zapominajmy też o takiej spółdzielni pracy jak „Trykot”. Markową, trudno dostępną odzież z Zachodu można było też nabyć od marynarzy czy na targowisku Turzyn.

– W ramach propagowania Dnia Archiwów publikował pan na FB zdjęcia m.in. modelek w strojach od lokalnych producentów na tle szczecińskiej architektury. Wzbudzały spore poruszenie. Czy w zbiorach Narodowego Archiwum Cyfrowego znajdziemy ich więcej?

– W zbiorach NAC znajdziemy dostępne online zdjęcia modelek z „Dany”, ale także mody polskiej od lat 20. XX wieku po lata 70. Zachęcam do korzystania z tej strony internetowej oraz portalu szukajwarchiwach.gov.pl.

– Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Berenika Lemańczyk

Fot. NAC

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

szwaczka
2019-06-08 20:22:00
TAK to PRAWDA, a prezes Odry to nawet na taczce zostal wywieziony!!!! z biura a potem co sie dziaaaaalo!!!!(widocznie sobie zasluzyl na to.)
gryfuś
2019-06-08 13:43:04
fajnie jeszcze napiszcie jak zakłady zostały rozwalone, rozgrabione a pracownicy upodleni. przestańcie tworzyć kolorową bajeczkę a napiszcie prawdę kto te zakłady tworzył a kto je zniszczył, kto dostał potężne pieniądze a jak szwaczki żebrały o pensje. jak w Odrze interweniowali stoczniowcy.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA