Sezon letni już dawno się zakończył, a władze Międzyzdrojów tolerują bałagan, jaki zostawili po sobie niektórzy gastronomicy. Zwinęli biznes i pojawią się dopiero na wiosnę. Tymczasem szkaradne budy psują wizerunek promenady.
Promenada Gwiazd, to niby główna ulica Perły Bałtyku, ale w niektórych miejscach przypomina slamsy, a nie atrakcyjny kurort. Jak widać na zdjęciu, niektórzy gastronomicy zakończyli sezon, zabili płytami wiórowymi okna i zostawili zwisające kotary. Całość upiększają pozasychane liście, które leżeć tu będą jeszcze przez kilka miesięcy. Takich widoków jest wiele, ale jakoś władzom gminy i straży miejskiej to nie przeszkadza.
Widoczny na zdjęciu obiekt to klasyczna budowla tymczasowa, która może stać jedynie 120 dni, a potem trzeba ją rozebrać, co muszą wyegzekwować urzędnicy magistratu. Ale ci jakoś się do tego nie palą. Nie przejmują się bałaganem, jaki oglądają turyści i goście odwiedzający Międzyzdroje w sezonie zimowym. A przecież stare przysłowie mówi: "Jak cię widzą, tak cię piszą".
Kilka lat temu władze Rewala wypowiedziały wojnę obskurnej zabudowie i wszystkim namiotom imitującym punkty handlowe i gastronomiczne. Podjęto stosowną uchwałę i wszystkie szkaradne budy zniknęły. Ich właściciele postawili nowe budynki, które przyciągają wzrok i pokazują, że jak się chce, to można zmusić ludzi do porządku. Przykład ten polecamy władzom Międzyzdrojów. ©℗
Tekst i fot. Mirosław Kwiatkowski
Na zdjęciu: Na promenadzie w Międzyzdrojach wciąż króluje handlowa zabudowa od Sasa do Lasa. Turyści, którzy teraz tu wypoczywają oglądają wiele takich opuszczonych bud.