Nie doszło do zaplanowanej na 9 stycznia rozprawy administracyjnej w sprawie rozbiórki kamienicy przy ul. Garbarskiej 2, której właścicielem jest gmina Gryfino. Rozprawa monitorowana przez nadzór budowlany się nie odbyła, bo… nikt z gminy się na nią nie stawił. Z rozsypującego się budynku wysiedlono już ludzi. Na remont niecierpliwie czekają lokatorzy innej kamienicy – przy ulicy 1 Maja 8, której stan techniczny pozostawia wiele do życzenia.
Przypomnijmy, że 24 listopada ub. roku radni miejscy podjęli uchwałę o sprzedaży zabudowanej nieruchomości gruntowej położonej przy ul. Garbarskiej 2. Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego teren ten przeznaczony jest na usługi komercyjne. Natomiast drugą z kamienic – przy ul. 1 Maja 8 – gmina chce remontować.
Na pytanie, co należy w obiekcie wykonać, inspektor nadzoru budowlanego odpowiada: „wszystko”. To oczywiście metafora, ale jej użycie najpełniej odzwierciedla rozległy zakres remontów, jakie trzeba tu przeprowadzić, bowiem budynek i jego poszczególne elementy konstrukcyjne są w złym stanie technicznym. PINB wyjaśnia, że nie jest to stan awaryjny. Ale nieprawidłowości do usunięcia jest bardzo dużo.
– Zaczynając od izolacji, poprzez ściany zewnętrzne, remont elewacji, wymianę stropów, pokrycia dachowego wraz z więźbą, klatki schodowej, stolarki okiennej i drzwiowej, okładzin podłogowych i ściennych, właściwie każdy element instalacji wewnętrznej jest do wymiany – wylicza inspektor B. Kołodziejska.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że gmina nie zamierza remontować kamienicy – przy ul. 1 Maja 8. O skomentowanie tej informacji poprosiliśmy przed świętami burmistrza Gryfina Mieczysława Sawaryna. Niestety, włodarz nie odpowiedział. Inne pytanie, które zadane urzędnikom gryfińskiego magistratu pozostało bez odpowiedzi, dotyczyło wskazania terminu, w jakim rozpoczną się pierwsze remonty budynku przy ul. 1 Maja 8.
* * *
Może prawdą jest to, że lokalne władze noszą się z zamiarem rozbiórki kamienicy przy ul. 1 Maja 8, a nie jej renowacji? Czy zdementowanie albo potwierdzenie tej informacji przez burmistrza Sawaryna jest zbyt trudne? A może przyczyna braku odpowiedzi jest inna? W każdym razie jej brak zaciemnia obraz i sprawia, że rodzi się inne pytanie – czy jest tu coś do ukrycia? Jawność życia publicznego w państwie demokratycznym nie jest kaprysem obywateli, ale konstytucyjnym obowiązkiem władzy. Niebawem lokalna społeczność będzie miała okazję przekonać się sama, czy w opisywanej sprawie prawdą okażą się zobowiązania gminy złożone podczas rozprawy administracyjnej odnośnie kompleksowego remontu wspomnianej kamienicy, czy też realnych kształtów nabierze szeptany przekaz, że to „pic na wodę fotomontaż”. ©℗
Tekst i fot. Maria Piznal
Na zdjęciu: Przez źle zabezpieczone okno z wybitą szybą można zajrzeć do pustostanu na parterze kamienicy i zobaczyć taki widok...
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 17 stycznia 2017 r.