W tym roku przypada 31. rocznica zatonięcia promu samochodowo-kolejowego „Jan Heweliusz”. Była to największa katastrofa morska w powojennej historii polskiej marynarki handlowej. Zginęło w niej 55 osób.
Prom zatonął 14 stycznia 1993 roku na Bałtyku podczas rejsu ze Świnoujścia do szwedzkiego Ystad. Na morzu szalał sztorm, prędkość wiatru dochodziła do 160 km na godzinę. Po godz. 4 nad ranem ok. 15 mil od przylądka Arkona na niemieckiej wyspie Rugia, statek przewrócił się na burtę, a następnie stępką do góry i po kilku godzinach zniknął pod wodą.
W niedzielę (14 stycznia) o g. 12 w kościele Morskim pw. św. Jana Ewangelisty w Szczecinie będzie odprawiona Msza św. w intencji ofiar katastrofy.
Na Cmentarzu Centralnym przy pomniku „Tym, którzy nie powrócili z morza” oraz upamiętniającym tragedię „Heweliusza” zapłoną znicze i złożone zostaną kwiaty. Nie będzie, tak jak w minionych latach, uroczystego Apelu Pamięci – ma się odbywać przy okazji okrągłych rocznic.
W Świnoujściu obchody 31. rocznicy zatonięcia m/f „Jan Heweliusz” również zaplanowano na 14 stycznia: o godz. 11 na placu Rybaka, przy pomniku „Tym, którzy nie powrócili z morza”. Prezydent miasta Janusz Żmurkiewicz zaprasza do wzięcia udziału w uroczystości wraz z pocztami sztandarowymi.
(ek)