W połowie sierpnia ogłoszono zwycięzcę konkursu na wykonanie muralu na bramie najstarszej szczecińskiej zajezdni tramwajowej. Dziś to magazyn miejskich rowerów BikeS. Dzieło gotowe było już jakiś czas temu, w piątek dokonano jego oficjalnej prezentacji. Kilka godzin wcześniej na metalową bramę dawnej zajezdni nałożono warstwę lakieru, która - jeśli mural nie zostanie uszkodzony mechanicznie - będzie chronić go m.in. przez korozją i pozwoli się nim cieszyć przez lata.
Jury wybrało projekt Olgierda Szopińskiego z Chojnic, który wykonał czteroosobowy zespół.
- Największym wyzwaniem było przygotowanie powierzchni. Brama musiała być dokładnie oszlifowana. Pracowaliśmy przez 4 dni od godzin popołudniowych do późnowieczornych - przyznaje Olgierd Szopiński. - Skończyło się to interwencją straży miejskiej na prośbę okolicznych mieszkańców, którzy skarżyli się na hałas.
Olgierd Szopiński studiuje na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Tworzy murale, graffiti. Jest m.in. współautorem muralu o powierzchni 180 m kw na Bibliotece Gdańskiej PAN, zaprojektował i namalował mural w Czersku, projektował i tworzył mural „Chojnickie Młyny”. Ten w Szczecinie ma "zaledwie" 62 m kw powierzchni. Budynek znajduje się przy skrzyżowaniu al. Wojska Polskiego z ulicą Piotra Skargi. Powstał pod koniec wieku XIX. Jest wpisany do rejestru zabytków województwa zachodniopomorskiego. Najpierw mieścił zajezdnię tramwajów konnych, potem elektrycznych. Po wojnie pełnił różne funkcje. Od kilku lat znajduje się w nim magazyn szczecińskich rowerów miejskich Bike_S, na terenie spółki Nieruchomości i Opłaty Lokalne.
Całą jego historię tego obiektu zwycięzcy zawarli w swoim dziele, o którym ze śmiechem mówią, że jest „kobiece”. Patrząc od lewej strony można ujrzeć bowiem tramwaj konny, w którym stoi kobieta trzymająca lejce do powożenia klaczą. Dalej widzimy elektryczny skład wagonów odjeżdżający z pierwszego planu, a z prawej strony umieszczono rowerzystkę, wjeżdżającą w bramę dzisiejszego magazynu BikeS.
Farbę antykorozyjną układano wałkami, a kolorystyka miała w zamierzeniu ożywić miejsce. Twórcy nie musieli używać papierowych szablonów - sam projekt „nałożyli” na bramę obiektu używając projektora, co znacznie ułatwiło i przyspieszyło wykonanie poszczególnych elementów. Zużyto 20 litrów farby, wykorzystując 18 bazowych kolorów.
Na ogłoszony przez NiOL w czerwcu konkurs wpłynęło 12 prac autorów z Warszawy, Szczecina, Konina, Łaz, Świdnika, Zielonej Góry, Wrocławia i Chojnic. Wyboru najlepszej dokonało jury w składzie: Sylwia Goździk – dyrektor spółki NiOL, Michał Dębowski – miejski konserwator zabytków i Stanisław Ruksza – dyrektor Trafostacji Sztuki, wykładowca Akademii Sztuki. ©℗
Tomasz TOKARZEWSKI