Otwarty - przede wszystkim dla ludzi i ich aktywności. Przyjazny, a więc również zielony. Funkcjonalny - choć nie bez nawiązania do jego historycznego wyglądu oraz charakteru. Taki ma być główny plac górnego tarasu szczecińskiego Starego Miasta. Magistrat właśnie ogłosił przetarg na przygotowanie dokumentacji projektowej dla zadania pn. „Rewaloryzacja pl. Orła Białego i fragmentu ul. Koński Kierat pomiędzy: Staromłyńską i Mariacką”.
Realizowane od dwóch lat "Nowe życie placu" wchodzi w kolejny etap.
- W trakcie prototypowania i późniejszych uzgodnień ze służbami miejskim, konserwatorskimi oraz zarządcami infrastruktury technicznej, zostały opracowane szczegółowe wytyczne dotyczące przyszłego funkcjonowania i zagospodarowania pl. Orła Białego. Kompleksowo obejmujące kwestie kształtowania przestrzeni publicznej, a dotyczące m.in. nawierzchni, zieleni, mebli miejskich oraz wystroju rzeźbiarskiego. Większość z tych elementów jest zestandaryzowana, tzn. jednolita dla całego obszaru Starego Miasta. Aby zapewnić systemową i spójną zmianę w obrębie historycznych placów oraz ulic w dzielnicy. Przyjęcie takich zasad spowodowało wybór formuły przetargowej - przekazuje Paulina Łątka z Centrum Informacji Miasta.
To przetarg z bardzo krótkim terminem realizacyjnym: ogłoszony 23 marca, a zainteresowane firmy będą miały czas na złożenie ofert do 31 marca br. Mimo że - jak zaznacza Centrum Informacji Miasta - „Rewaloryzacja pl. Orła Białego i fragmentu ul. Koński Kierat pomiędzy: Staromłyńską i Mariacką” ma być wykonana w oparciu o "bardzo obszerny i szczegółowy opis przedmiotu zamówienia, opracowany na podstawie wniosków zebranych w trakcie przeprowadzonego wcześniej prototypowania".
Jaki obraz przyszłego funkcjonowania tej części górnego tarasu Starego Miasta ma dać ów projekt?
- Miejsca przyjaznego pieszym, z zachowaną zielenią i elementami historycznymi - informuje Paulina Łątka z CIM. - Plac będzie stanowił przestrzeń publiczną dostępną przede wszystkim dla pieszych i rowerzystów, z ograniczonym do minimum ruchem samochodowym. Duży nacisk położono na zachowanie historycznego wyglądu i charakteru placu, stąd odmienne zagospodarowanie poszczególnych jego fragmentów. Utwardzona część północna, z centralnym punktem w postaci fontanny, będzie powiązana z obszarem utwardzonym w zachodniej części, znajdującym się na przedłużeniu ul. Staromłyńskiej - przed siedzibami Akademii Sztuki oraz banków, poprzez ujednolicenie nawierzchni. Będzie to przestrzeń zapewniająca dogodne warunki dla realizacji wydarzeń społecznych i kulturalnych, a także funkcjonowania lokali użytkowych w parterach budynków - obecnych i nowych.
Zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców, pl. Orła Białego ma pozostać przyjazny m.in. za sprawą zieleni. Ale nie zmieni się w park, czego niektórzy oczekują, a inni się obawiają.
- Szczegółowe wymagania wobec projektu dotyczą również planowanego zagospodarowania zieleni. Oprócz zachowania nasadzeń szpalerowych po stronie południowej i zachodniej placu, podobny szpaler drzew zostanie ukształtowany również po stronie wschodniej - przekazuje Paulina Łątka z CIM. - Zielona część południowa placu zachowa kształt określony przez istniejący układu drzewostanu i jednocześnie odzwierciedlający zarys dawnego kwartału zabudowy. Zapewni ona realizację funkcji ekologicznych, w szczególności retencjonowanie wód opadowych, ale przede wszystkim będzie stanowić miejsce rekreacji i wypoczynku dla mieszkańców. W części południowej ma znaleźć się również niska scena. Natomiast w części wschodniej zaplanowano deptak - łączący dawne rynki: Koński i Węglowy - który, podobnie jak historyczna ul. Koński Kierat, zapewni obsługę lokali użytkowych w parterach budynków.
Z wytycznych dla przygotowujących dokumentację "rewaloryzacji pl. Orła Białego" wynika również, że w projektach mają zachować zarówno kostkę, jak i granitowe krawężniki istniejącej nawierzchni, w obecnym układzie. Jak również zadbać o nowe miejsce dla grupy rzeźbiarskiej, obejmującej zarówno pomnik Flory, jak też dwie wazy, niegdyś zdobiące fasadę siedziby Akademii Sztuki, czyli dawnego Pałacu Grumbkowa. ©℗
Arleta NALEWAJKO