Kolejne trzy zachodniopomorskie przysmaki – serca kaziukowe, wędzony udziec wieprzowy z Przelewic i miód pitny Trójniak Cedyński, trafiły na Listę Produktów Tradycyjnych. Tym samym mamy ich już 48.
W poniedziałek (5 marca) osobom, dzięki którym znów powiększyła się lista tradycyjnych przysmaków z Zachodniopomorskiego pogratulował wicemarszałek województwa Jarosław Rzepa.
Wyjątkowo długa była droga serc kaziukowych, nazywanych także kaziukowymi serduchami. Prace nad produktem trwały od 2000 roku. Swoje zmagania z piernikową materią wnioskodawczyni – Irena Śmiałek z Koszalina opisała w książce „Niebieskie migdały – pachnące chlebem i piernikami”. Na spotkaniu z dziennikarzami przypomniała, że tradycję wypiekania serc kaziukowych zawdzięczamy dawnym mieszkańcom Wilna, którzy po II wojnie światowej zostali przesiedleni na ziemie zachodnie. Te pyszne pierniczki z wyczuwalną nutą pieprzu i ostrych przypraw piernikowych można kupić niemal na każdym straganie podczas jarmarków kaziukowych w Świdwinie i Koszalinie.
Ireneusz Jung podkreśla, że umiejętności masarskich nauczył go dziadek Edward, który udziec wieprzowy wędził w 300-litrowej beczce. Pierwsze wędzenie odbywało się w dymie drewna olchowego, dzięki czemu mięso nabierało aromatu.
– Udoskonaliliśmy ten smak i teraz pod koniec wędzenia dodajemy wiśnię – mówi właściciel Firmy Handlowo-Usługowej Irgo w Przelewicach, który razem z żoną Anną zabiegał o wpisanie Udźca wieprzowego z Przelewic na listę prowadzoną przez ministra rolnictwa.
A jaka była historia naszego najmłodszego produktu tradycyjnego, czyli Miodu pitnego Trójniak Cedyński? Trunek został pokazany światu w 1972 roku – na 1000-lecie bitwy pod Cedynią. Wyprodukowano go w nie istniejącym już Przedsiębiorstwie Owocowo-Warzywnym w Dębnie. Zanim wzniesiono nim toast, miód leżakował dwa lata. Teraz, po wielu latach, Miód pitny Trójniak Cedyński powrócił za sprawą właściciela pasieki Miody Jana, któremu udało się zdobyć oryginalną recepturę stosowaną w dębnowskim zakładzie.
– Chciałbym, aby w 1050. rocznicę bitwy pod Cedynią ten trunek wrócił na nasze stoły – zdradza swoje marzenie Jan Olszański ze Szczecina. ©℗
(żan)
Fot. Ryszard Pakieser
Na zdjęciu (od lewej): Jan Olszański, Irena Śmiałek, Jarosław Rzepa, Anna Jung i Ireneusz Jung.