Nitras obiecuje lepsze śródmieście

 

Gdy będę u władzy, rewitalizacja śródmieścia Szczecina będzie przebiegała o wiele sprawniej - obiecuje Sławomir Nitras, kandydat na prezydenta naszego miasta z Platformy Obywatelskiej. Według niego niezbędna jest "księga standardów".

- Ziemowit Szczerek w swojej książce o Europie Środkowej napisał o szczecińskim deptaku, że jest dziwny, nie wiadomo, gdzie się zaczyna i nie wiadomo, dlaczego się kończy... - mówi Nitras. - Szczecin ma niebywały skarb. Przetrwało ponad 100 kamienic wybudowanych na przełomie XIX i XX wieku. Takim skarbem żadne miasto w zachodniej Polsce poszczycić się nie może. Ważne jest, aby projekt rewitalizacji, który powoli rusza, miał swojego lidera, aby ktoś za to odpowiadał. Rewitalizacje są w znacznej większości robione przez wspólnoty mieszkaniowe, przez ludzi, często przy żadnym udziale miasta. Miasto nie tylko nie jest liderem, ale jest outsiderem, jeśli chodzi o własny majątek. To się absolutnie musi zmienić.

Kandydat uważa, że w naszym mieście powinna powstać "księga standardów szczecińskiego śródmieścia", wzorowana na łódzkim dokumencie dotyczącym ul. Piotrowskiej. Dzięki niej rewitalizacja mogłaby przebiegać w o wiele bardziej kompleksowy sposób - a to za sprawą m.in. zindeksowania wszystkich kamienic, opisania ich, ustalenia, jak mają wyglądać witryny, jak powinny być lokalizowane reklamy i neony.

- Szczecin był kiedyś pionierem, jeśli chodzi o rewitalizację - stwierdza Nitras. - W latach 90. XX  wieku rozpoczynaliśmy ten proces i od nas uczyły się inne miasta.

- Powinniśmy do tych dobrych praktyk wrócić - dodaje Przemysław Słowik, kandydat na wiceprezydenta z Nowoczesnej. - W 1992 roku ustanowiono projekt strategii renowacji śródmieścia Szczecina, który teoretycznie był projektem bardzo dobrym, podzielił śródmieście na 56 kwartałów i był na tyle innowacyjny, że przyjeżdżali do nas ludzie z całej Polski, żeby się uczyć, a nasi samorządowcy jeździli po kraju i opowiadali, jak ta renowacja powinna przebiegać. Tyle teoria. W praktyce jest tak, że przez te 26 lat udało się wyremontować tylko 3 kwartały, kolejne 5 za chwilę będzie skończone. Całe śródmieście powstawało przez 30 lat. To pokazuje, jak niewydolny mamy teraz system.©℗

(as)

Fot. Ryszard Pakieser