Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Niemcy zamknęli ważną drogę wodną. Powodem niewybuch

Data publikacji: 07 kwietnia 2019 r. 21:37
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:36
Niemcy zamknęli ważną drogę wodną. Powodem niewybuch
Przez śluzę Lehnitz na kanale Odra-Hawela wiedzie szlak żeglugowy do Berlina (od północy). Fot. Zbigniew Zbroja  

Droga wodna w okolicy śluzy Lehnitz w niemieckim Oranienburgu w piątek (5 kwietnia) została zamknięta dla żeglugi. Powodem są prace saperskie. Natrafiono tam bowiem prawdopodobnie na półtonową bombę, pozostałość z czasów II wojny światowej. Zakaz żeglugi może obowiązywać nawet do końca maja 2019 r., co jest bardzo złą wiadomością m.in. dla polskich armatorów śródlądowych.

Śluza Lehnitz znajduje się na kanale Odra-Hawela, łączącym drogi wodne Polski i Niemiec oraz innych państw Europy Zachodniej, a także stanowiącym śródlądowe połączenie Berlina ze Szczecinem. Przez ten kanał transportuje się rocznie ok. miliona ton towarów.

- Sytuacja jest ciężka i trzeba się liczyć ze stratami - powiedział nam Bartosz Fabiańczyk, prezes Związku Polskich Armatorów Śródlądowych.

Dla większości armatorów korzystających z Odrzańskiej Drogi Wodnej wspomniany kanał Odra-Hawela to praktycznie jedyne wyjście na Zachód. Alternatywna trasa, zaczynająca się na południe od Frankfurtu nad Odrą, wiodąca do Berlina przez Eisenhüttenstadt i kanał Odra-Sprewa, jest trudna do pokonania, a przy niskich stanach wody nie do przejścia dla wielu jednostek.

Dlatego przedstawiciele armatorów interweniują (m.in. za pośrednictwem Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej), by otwarcie trasy nastąpiło szybciej, niż to wynika z komunikatu Urzędu Wodno-Żeglugowego w Eberswalde. Naciskają nie tylko armatorzy.

- Sprawa jest ważna również dla spedytorów czy firm, które czekają na transportowane towary - zaznaczyła Magdalena Stróżewska, dyrektor biura ZPAŚ.

Niemieckie media alarmują, że obecna sytuacja to dramat dla żeglugi, ale i turystyki wodnej w regionie. Według cytowanego przez portal MOZ.de rzecznika Urzędu Wodno-Żeglugowego w Eberswalde, Sebastiana Doscha, choć zamknięto jedynie 200-metrowy odcinek kanału, to skutki są katastrofalne, gdyż jest to jedno z najważniejszych połączeń między Polską, Niemcami i Holandią dla międzynarodowej żeglugi śródlądowej. Zdaniem Doscha, niektórzy klienci firm żeglugowych będą szukać alternatywy transportowej koleją lub ciężarówkami. Ponadto, u progu sezonu na znaczne straty narażone są firmy wynajmujące łodzie, jachty, operatorzy rejsów rzecznych i portów. Niektórzy już musieli zmienić harmonogram zaplanowanych i zarezerwowanych podróży. Część obawia się nawet bankructwa. Od piątku nie jest dostępne centrum sportów wodnych w Oranienburgu. ©℗

(ek)

Fot. Zbigniew Zbroja

Na zdjęciu: Przez śluzę Lehnitz na kanale Odra-Hawela wiedzie szlak żeglugowy do Berlina (od północy).

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Lehoo
2019-04-08 17:23:37
A z pretensjami do marszałka Harrisa z Bomber Command RAF

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA