Jak na razie (stan na 1 kwietnia) zawinięcie do Szczecina na finał „tolszipów” zgłosiło 40 żaglowców i jachtów. Na razie też jednostek typu A, czyli tych największych, zaawizowało się cztery. To polskie „Pogoria” i „Fryderyk Chopin”, rosyjski „Sztandard” oraz szwedzki „Tre Kronor Af Stockholm”. Są to więc żaglowce z basenu Morza Bałtyckiego, którym do naszego portu najbliżej.
Inni armatorzy statków napędzanych wiatrem zgłoszą swój akces do tegorocznych regat The Tall Ships Races nieco później, czekają zapewne na opanowanie sytuacji pandemicznej w Europie. Wszak do godziny zero mają jeszcze prawie cztery miesiące.
Na razie trzeba się cieszyć tymi, którzy już zapowiedzieli udział w rywalizacji regatowej z finałem nad Odrą. To w klasie B „Skonnerten Jylland” i „Betty” (Dania), „Generał Zaruski” i „Bonawentura” (Polska), „Belle Poule” (Francja), „Atyla” (Vanuatu), „Valborg” i „Albanus” (Finlandia), „Rupel” (Belgia), „Johann Smidt” (Niemcy), „Krasotka” (Rosja).
Tradycyjnie pojawi się dużo mniejszych jachtów – Klasy C i D. W tej pierwszej grupie będą to „Regina-Germania” i „Esprit” (Niemcy), „Belfer”, „Belfer II” „Belfer III”, „Farurej”, „Smuga Cienia” i „Dar Szczecina” (Polska), „Akela” i „Alexandra” (Rosja), „Zenobe Cramme” (Belgia), „Spaniel” (Litwa), „ST IV” (Estonia), „Helena” (Finlandia).
Z najmniejszych jachtów (klasa D) swój pobyt w Szczecinie zadeklarowały: „Urania” (Niderlandy), „Tornado” i „Bies” (Polska), „Tuulelind”, „Linda” i „Vesta” (Estonia), „Patricia” (Belgia), „Henrika” i „Theia” (Finlandia), „Santana” (Wyspy Alandzkie), „Tara” (Dania).
Rywalizacja na Bałtyku potrwa sześć tygodni i nim 31 lipca jednostki pojawią się przy szczecińskich bulwarach, zawiną też do Kłajpedy, Turku, Tallina i Marienhamn.
Przez najbliższe miesiące flotylla ta będzie rosnąć w miarę postępu szczepień w poszczególnych krajach. Póki więc co gospodarze tej wyczekiwanej przez szczecinian wielkiej imprezy szykują się na przyjęcie tysięcy gości.
Szczecin przygotował szereg atrakcji – oczywiście w bezpiecznej formule wielkiej familijnej zabawy. „Prace nad programem wydarzeń towarzyszących trwają w najlepsze” – poinformował przed Wielkanocą organizator finału The Tall Ships Races – Żegluga Szczecińska Turystyka Wydarzenia. Na lądzie będą czekać wesołe miasteczka, które zostaną ulokowane po dwóch stronach Odry. Wśród nich największy diabelski młyn w Polsce liczący ponad 55 metrów!
„W sąsiedztwie rollercoasterów i karuzel pojawią się uwielbiane przez wszystkich foodtrucki, dzięki którym będziemy mogli wybrać się w kulinarną podróż dookoła świata” – informuje ŻSTW.
Tradycyjnie na Wałach Chrobrego i wzdłuż ulicy Jana z Kolna ustawi się Jarmark pod Żaglami. Brzegi Odry wypełnią się także muzyką, szantami i festiwalami. Będą również rzeźby z piasku oraz kolorowa Strefa Dziecięca i Strefa Sportu.
„Ale to nie koniec atrakcji. W centrum miasta pojawią się muzyczne sceny, na których lokalni artyści będą koncertować i świętować zakończenie regat The Tall Ships Races 2021” – zapowiada organizator.
Nie będzie jednego wielkiego koncertu, aby przed sceną nie tłoczył się wielotysięczny tłum. „Szczecin, organizując pierwsze wydarzenia plenerowe w Polsce zgodnie z surowymi wymogami sanitarnymi, został wzorem dla innych miast” – deklarują organizatorzy.
(kl)