W Sądzie Rejonowym w Choszcznie ruszył w tym tygodniu proces trzech myśliwych z Koła Łowieckiego „Ryś” w Choszcznie. Oskarżonym grozi do 8 lat więzienia.
W miniony wtorek w Sądzie Rejonowym w Choszcznie przesłuchano myśliwych oskarżonych o fałszowanie dokumentów związanych z odstrzałem sanitarnym dzików. Nie przyznają się do winy. Sąd przesłuchał też świadka, który miał wiedzieć o nielegalnym procederze, na którym tracił Skarb Państwa. Oskarżeni odmówili odpowiadania na pytania sądu i prokuratury, zgodzili się jedynie odpowiadać mecenasom.
Oskarżeni to myśliwi funkcyjni z Koła Łowieckiego „Ryś”; łowczy i wicełowczy koła oraz jeden szeregowy członek.
– To że oni są winni, to pewne jak dwa razy dwa – mówi nam jeden z członków koła „Ryś” w Choszcznie. – Teraz trzeba im to jednak udowodnić. Oni tego samego dzika odstrzelonego w ramach odstrzału sanitarnego pokazywali weterynarii w Stargardzie i w Choszcznie. Pieniądze brali kilka razy. O tym, że ten sam dzik jest na kilku zdjęciach, wypowiadał się przecież biegły powołany do zbadania sprawy.
Na wtorkowej rozprawie prokurator i obrońcy oskarżonych zawnioskowali, by na kolejną sprawę wezwać i przesłuchać biegłego, który wydał opinię o tym, że na zdjęciach były te same dziki. Kolejna sprawa myśliwych w listopadzie br.
Myśliwym z KŁ „Ryś” grozi nawet do 8 lat więzienia. ©℗
(w)