Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Nie ma jak Franio!

Data publikacji: 28 listopada 2021 r. 10:18
Ostatnia aktualizacja: 29 listopada 2021 r. 08:36
Nie ma jak Franio!
W szczecińskim schronisku nie ma większego przytulasa niż Franio (219K/21). Fot. Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt  

„Na każdym kroku okazuje przywiązanie. Uwielbia tulić się i zwijać się w kłębek na kolanach" - tak o kocie zawróconym znad skraju „tęczowego mostku" opowiada wolontariuszka szczecińskiego schroniska.

Franiu to niespełna dwuletni młodziak. „Pingwinek" o różowym nosku i pięknych zielonych oczach, który jak żaden inny ze schroniskowych kotów czule i całym ciałem lgnie do ludzi.

- Podobno wszedł do czyjegoś mieszkania na Warszewie. Pod naszą opiekę trafił w połowie wakacji. Był wówczas w strasznym stanie. Sierść mu wychodziła garściami, a pod skórą można było wyczuć każdą kosteczkę - wspomina wolontariuszka opiekująca się rezydentami schroniskowego Domu Kota. - Początkowo trudno było zachęcić go do jedzenia. To były poruszające chwile, kiedy zagłodzony kot jadł tylko kiedy czuł dłoń na główce lub karku. Bez niej jeść przestawał. Choć ktoś już go zawiódł, porzucił lub nie dopilnował, to - widać było od razu - że dla Frania ludzka bliskość jest bardzo ważna: kocha być tulony i głaskany.

Wystarczyły dwa miesiące czułej i troskliwej opieki, żeby niemal zagłodzoną kocinę zmienić w bardzo obiecującego kociego kompana: delikatnego i spokojnego.

- Franek pięknie przybrał na wadze. Martwa sierść została wyczesana. Obecna jest czyściutka i puszysta. Franuś na każdym kroku okazuje przywiązanie, uwielbia tulić się i zwijać się w kłębek na kolanach - opowiada wolontariuszka. - Wobec innych kotów jest neutralny lub odstrasza natrętów. Uwielbia smakołyki: na widok gotowanej piersi kurczaka lub indyka nawołuje śmiesznym basem, żeby czym prędzej go poczęstować. Dla Frania prosimy o bezpieczny dom „niewychodzący", z osiatkowanym balkonem. Ten uczuciowy kocurek odwdzięczy się piękną, ciepłą relacją z człowiekiem. Jest wykastrowany i zaszczepiony, jak wszyscy nasi podopieczni.

Franio to schroniskowy kot o numerze 219K/21. Kto chciałby jego świat zmienić na lepsze, jest proszony o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt: al. Wojska Polskiego 247, tel. +48 91 487 02 81, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i wskazane niedziele - oprócz świąt - w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15.30. Pod opieką schroniska na nowe domy i rodziny czeka obecnie 35 psiaków oraz 23 kociaki.

Uwaga: schronisko pracuje w reżimie sanitarnym, co oznacza, że wejście na jego teren jest możliwe wyłącznie w maseczce i przy zachowaniu zasad dystansu społecznego. Na spacery zapoznawcze oraz adopcje należy się umawiać z wyprzedzeniem, najlepiej telefonicznie.

* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗

(an)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Becia
2021-11-29 08:31:16
Mam wnuka Franka. Nie rozumiem, dlaczego ludzie nadają ludzkie imiona zwierzętom. Pimpuś, Łatek, Reksio, Murek, moim zdaniem brzmi sympatycznie i tak ładnie zwierzęco ...

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA