- Ten rejon miasta nie widział w tym roku kosiarki - żali się jeden z mieszkańców okolic ulic Pszczelnej i Jana Kułakowskiego na szczecińskim Niebuszewie. Chaszcze - nie dość że psują estetykę, to jeszcze stały się eldorado dla dzikich zwierząt - twierdzi.
Jego zdaniem teren mógłby być świetnym miejscem do rekreacji czy choćby spacerów.
Rzeczywiście oba trawniki dawno nie były koszone. Jeden przylega do Wspólnoty Mieszkaniowej Warcisława 8-8E, na drugim stoi tablica z hasłem "Inwestuj w Szczecinie. Kupuj grunty!". A więc przynajmniej ten trawnik należy do miasta.
Okazało się jednak, że trawnik z tablicą został wystawiony na przetarg, więc tym można by było uzasadnić brak pielęgnacji zieleni.
"Niezabudowana nieruchomość gruntowa" oznaczona jako działka nr 60/5 z obrębu 3098 przy ul Jana Kułakowskiego prezydent Szczecina chce sprzedać pod usługi za cenę wywoławczą 950 tys. zł. Przetarg ma się odbyć 4 października br.
Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego "Niebuszewo" można tam wybudować obiekty pod: administrację publiczną, kulturę, edukację, gastronomię, obsługi bankowe, obsługę firm i klientów, handel detaliczny z wyłączeniem sprzedaży paliw płynnych i gazy płynnego do pojazdów samochodowych' - informuje w komunikacie magistrat.
Tak więc na wykarczowanie krzaków, czy skoszenie zielska nie ma co liczyć. Zajmą się tym... spychacze i koparki nowego właściciela. Jeżeli oczywiście znajdzie się nabywca.
(kl)
Fot. Marek Klasa