Dwóch młodych obcokrajowców atakowało w Szczecinie przypadkowe osoby. Bez powodu. Z zarzutami usiłowania dokonania trzech rozbojów są tymczasowo aresztowani.
Szczecińscy wywiadowcy otrzymali zgłoszenie od radiooperatora, że na Pogodnie nieznani sprawcy zaatakowali trzy przypadkowe osoby. Zatrzymali tam dwóch pijanych obcokrajowców.
Jak ustalili mundurowi, 19- i 27-latek od pasażera autobusu zażądali okazania biletu sieciowego. Stwierdzili, że jest on nieważny, zatem musi zapłacić 150 złotych. 22-letni pasażer był przekonany, że jest to kontroler. Gdy powiedział, że nie ma takiej kwoty, to zaczęli uderzać go pięściami po głowie. Chwilę później na Pogodnie ci sami sprawcy podeszli do 38-latka, który szedł z zakupami. Zagrodzili mu drogę i uderzyli pięścią w głowę. Pokrzywdzony zdołał się oswobodzić i zawiadomił policję. Pół godziny później koło przystanku autobusowego mężczyźni zaatakowali 17-latka, któremu próbowali wyrwać z ręki telefon komórkowy, wcześniej uderzając go w głowę i twarz. Chłopak się im wyrwał i wezwał pomoc.
Sprawcy po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty usiłowania dokonania trzech rozbojów. Nie przyznają się do zarzucanych czynów. Są tymczasowo aresztowani. Może im grozić nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
(g)
Fot. Robert Stachnik (arch.)