Nowy wojewoda zachodniopomorski Krzysztof Kozłowski spotkał się z radnymi miejskimi. Ale tylko z tymi z klubu PiS. Tylko oni otrzymali zaproszenie. Radni z dwóch innych klubów są zdziwieni tą sytuacją. Ale zapewniają, że jeżeli także otrzymają zaproszenie od wojewody, to z niego skorzystają.
- Spotkanie robocze z radnymi PiS nie oznacza, że pan wojewoda Kozłowski zamyka się na możliwości współpracy z radnymi innych ugrupować politycznych – wręcz przeciwnie, jest na nią otwarty. Spotkanie z radnymi wszystkich ugrupować odbędzie się w nieco późniejszym terminie, z uwagi na napięty kalendarz, ale postaramy się, by odbyło się jeszcze w tym miesiącu. Wojewoda jest bardzo zadowolony z tej zgłoszonej przez radnych chęci rozmów i spotkania oraz deklaruje, że również chętnie skorzysta z zaproszenia na sesję Rady Miasta, jeśli tylko takie zostanie skierowane. Tematy, które pan wojewoda chciałby poruszyć podczas spotkań z radnymi to: stan realizacji inwestycji strukturalnych, wyzwania społeczne, gospodarcze i kulturalne miasta Szczecina, obszar metropolitalny - stwierdziła Agnieszka Muchla, rzecznik prasowy Wojewody Zachodniopomorskiego.
Dlaczego zaproszenie najpierw otrzymali radni PiS wyjaśnia szef klubu radnych tego ugrupowania w Radzie Miasta Szczecin.
- Byliśmy przez pewien czas największym klubem w Radzie Miasta Szczecin, ale i wojewodzie też jest najbliżej do naszego ugrupowania. Stąd też na początek spotkał się z nami. Wiem, że będzie się także spotykał z pozostałymi klubami działającymi w Radzie Miasta. To było spotkanie robocze, poruszaliśmy na nim sprawy ważne dla mieszkańców Szczecina i regionu, m.in. plany inwestycyjne miasta. Również takie, jakie są możliwe do załatwienia z poziomu wojewody. Złożyliśmy także wojewodzie gratulacje z okazji objęcia tej funkcji. My, bo przewodniczący Rady Miasta zapomniał o tym - powiedział Marek Duklanowski, przewodniczący klubu radnych PiS w Radzie Miasta Szczecin.
Pozostałe klubu radnych są jednak otwarte na spotkanie z wojewodą.
- To, że wojewoda spotkał się tylko z radnymi PiS, to trochę dziwne. Ale jeżeli otrzymamy zaproszenie, to z niego skorzystamy. Z tym, że kultura polityczna wymaga, abyśmy wcześniej otrzymali projekt tematów, o jakich mielibyśmy rozmawiać - mówi Władysław Dzikowski, szef klubu radnych Bezpartyjni.
- Kiedy Biuro Rady Miasta otrzymało zaproszenia od wojewody na spotkanie, ale tylko dla radnych PiS, zadzwoniłem do niego. Stwierdziłem, że to tak trochę nieładnie wyszło. Potem wojewoda, przez swoje służby prasowe, poinformował, że spotka się także z pozostałymi klubami radnych. Czy to będą spotkania z każdym klubem osobno, czy razem, to zostawiam do uznania wojewody. Ja, jako przewodniczący RM oraz członek klubu radnych PO, będę zachęcał do wzięciu udziału w takim spotkaniu. My stawimy się w komplecie - zapewnił Łukasz Tyszler, przewodniczący Rady Miasta Szczecin.
(dar)
Fot. R.STACHNIK