Spośród ponad 50 zdjęć jury oraz Czytelnicy naszej gazety wybrali najlepsze krokusowe kadry tej wiosny. W miniony piątek laureaci odebrali nagrody.
Za nami już 5. edycja konkursu fotograficznego „Krokusy za krokusy". Każdy mógł zagłosować na najciekawsze, według niego, zdjęcia z kwiatami, których z każdym rokiem za sprawą jesiennej krokusowej rewolucji, przybywa na skwerach, placach, rondach, przyulicznych zieleńcach, przed szkołami, przedszkolami, żłobkami, wokół domów na licznych osiedlach. Nie tylko w Szczecinie, ale także w wielu miastach i miasteczkach naszego regionu.
Prace oceniało jury, w skład którego weszli: przedstawiciel redakcji „Kuriera”, Maria Myśliwiec – przewodnicząca Rady Osiedla Arkońskie-Niemierzyn oraz Sylwiusz Mołodecki z „Zielonych Ogrodów”.
Tym razem pierwsze miejsce przyznano fotografii szczecinianina Artura Bączkowskiego za zdjęcie krokusów, którymi obsadzone zostały zbocza skarp z trawnikami Wałach Chrobrego. - To fajna sprawa, fajny konkurs. To pierwsza taka moja wygrana - mówił pan Artur.
Druga lokata przypadła kadrowi Katarzyny Miczkuły, która mieszka w Gryfinie. Trzecia lokatą jurorzy uhonorowali ujęcie autorstwa Anny Oleszkiewicz, która mieszka przy ul. Grzymińskiej w Szczecinie. Laureci odebrali zestawy upominkowe od „Kuriera” i vouchery od Radisson Blu o wartości 500 zł, wręczone przez Joannę Niespodziańską, jego dyrektorkę ds. marketingu. Jak na temat konkursu przystało, do laureatów z początkiem tej jesieni trafią też zestawy kwiatowych cebul (500 za I miejsce, 300 – za II oraz 100 – za III).
Oprócz nagród jury, nasi Czytelnicy przyznali nagrodę publiczności. Wyróżnili nią zdjęcie Bogusławy Depy, mieszkanki ul. Boryny na szczecińskich Pomorzanach. które przedstawia figurkę Batmana wielkości krokusów. Wskazało na nie 38 proc. wszystkich głosujących osób. W nagrodę zwyciężczyni otrzymała cyfrowy aparat fotograficzny, ufundowany przez „Zielone Ogrody” Sylwiusza Mołodeckiego. ©℗
(MIR)
Na zdjęciach: laureaci 5. edycji krokusowej fotoprzygody podczas wręczenia nagród i upominków sponsorów w naszej redakcji.
Fot. Adrian BEDNARSKI