W poniedziałek jeszcze trzeźwiał, choć do policyjnego pomieszczenia dla zatrzymanych trafił już w weekend. Mowa o mężczyźnie - dosłownie - zdjętym z torów tramwajowych na pl. Szyrockiego, na których najprawdopodobniej odsypiał imprezę.
Przechodnie zwrócili uwagę na mężczyznę leżącego na torowisku. I zaalarmowali szczecińską policję.
- Mężczyzna był w widocznie złym stanie, pod silnym wpływem alkoholu. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że ma ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie - informuje mł. asp. Paweł Pankau, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. - Podczas dalszych czynności wyszło na jaw, że mężczyzna ma na sumieniu więcej niż tylko stworzenie zagrożenia dla siebie i innych. Jak ustalili policjanci, od czterech lat był poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości. Zgodnie z wyrokiem sądu, mężczyzna powinien odbyć karę 4 miesięcy pozbawienia wolności.
Pijany 40-latek z torowiska na pl. Szyrockiego został przewieziony do policyjnego pomieszczenia dla zatrzymanych, gdzie jeszcze w poniedziałek (16 grudnia) trzeźwiał.
- Następnie trafi do aresztu, by odbyć zasądzoną karę - dodaje mł. asp. Paweł Pankau. - Przypominamy, że każdy sygnał przekazywany przez mieszkańców ma znaczenie. Dzięki czujności zgłaszającego policjanci zapobiegli nie tylko potencjalnej tragedii na torowisku, ale także zatrzymali osobę, która od dłuższego czasu unikała odpowiedzialności za swoje czyny. ©℗
(an)