Szczecińscy radni proponują, aby kontrolerzy biletów w środkach miejskiej komunikacji byli… umundurowani. Z takim pomysłem zwrócili się do prezydenta Szczecina.
Pomysł radnych to pokłosie pewnej skargi złożonej przez jednego z rodziców na dyrektora szczecińskiego Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. 14-letni syn jednego z mieszkańców Szczecina w grudniu ubiegłego roku został zatrzymany do kontroli biletu przez "kanara". Chłopcu uniemożliwiono wyjście z autobusu na jego docelowym przystanku. Musiał wysiąść na następnym i przez to spóźnił się na autobus szkolny kursujący do jego szkoły w Locknitz (Niemcy).
Sprawa ta trafiła pod obrady komisji Gospodarki Komunalnej, Rewitalizacji i Ochrony Środowiska Rady Miasta na początku tego miesiąca. Radni uznali skargę za niezasadną pomimo zauważonych niedociągnięć ze strony ZDiTM. Radni uznali jednak, że trzeba poprawić komfort pasażerów korzystających z komunikacji miejskiej. Dlatego komisja postanowiła zwrócić się do prezydenta Szczecina o rozważenie możliwości wprowadzenia umundurowania dla kontrolerów biletów oraz ewidencjonowania przez nich wszystkich konfliktowych zdarzeń, nie tylko np. braku ważnego biletu.
- Popieram ten wniosek. Myślę jednak, że to nie musi być typowy mundur. To może być zwykła, odblaskowa kamizelka z napisem "kontrola" zakładana na czas sprawdzania biletów. Prezydent miasta powinien wymusić taką decyzję - uznał radny Władysław Dzikowski, szef proprezydenckiego klubu radnych Bezpartyjni.
(dar)
Fot. Dariusz GORAJSKI