W piątek (15 lipca) turysta spacerujący ok. godz.15 po plaży - na odcinku pomiędzy Mrzeżynem a Pogorzelicą (na wysokości jednostki wojskowej) - znalazł na brzegu morza ciało mężczyzny. Nie był to jednak plażowicz, który się kąpał w morzu, gdyż jak stwierdził lekarz ciało przebywało w Bałtyku dłuższy czas. Topielec wzrostu ok. 190 cm ubrany był w buty sportowe Salomona i czarną bluzę. Twarz trudna była do zidentyfikowania, więc pobrano próbki DNA. Jak się okazuje w ostatnim czasie policja nie odnotowała zaginięcia żadnego mężczyzny w tym rejonie, więc można przypuszczać, że topielec wszedł do morza w innym miejscu albo też w Szwecji. (MK)
Fot. Robert Stachnik (arch.)
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze
Do ktosia - od MK
2016-07-17 13:48:20
Dałem plamę. Nie wszedł, a wpadł do morza. Dzięki za czujność
ktoś
2016-07-17 10:20:29
"więc można przypuszczać, że topielec wszedł do morza w innym miejscu albo też w Szwecji" heh..Topielec wszedł do morza w butach i bluzie..
Anka
2016-07-17 08:45:04
Nie rozumiem. Pani minister edukacji źle uczy? Podała definicję, a ja się tylko nauczyłam.
sid
2016-07-16 22:54:44
W butach Salomon? To jakiś bogacz, Szwed czy inny.
do Anka
2016-07-16 22:00:37
Komentarz dobitnie świadczy o twoim poziomie intelektualnym.
Anka
2016-07-16 18:20:31
To nie mój humor, tylko pani minister edukacji.
Mirek
2016-07-16 15:30:45
Anka dostsowując się do twego humoru
być może to przybysz zaproszony przez p. Kanclerz Merkel do Europy - tylko pomylił plaże.
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.