Młodzież chce edukacji klimatycznej

 

Młodzieżowy Strajk Klimatyczny w Szczecinie przypomniał ministrowi Piontkowskiemu o konieczności wprowadzenia do szkół edukacji klimatycznej. Młodzi aktywiści spotkali się na Wałach Chrobrego.

Przypomnijmy, że młodzi działacze miesiąc temu przekazali ministrowi edukacji narodowej Dariuszowi Piontkowskiemu list i petycję na rzecz wprowadzenia na każdym szczeblu kształcenia w kompleksowej edukacji klimatycznej. Minister ma aż trzy miesiące na odpowiedź, jednak młodzi aktywiści już teraz postanowili przypomnieć o swoim apelu. We wszystkich miastach wojewódzkich zorganizowali serię pikiet pod kuratoriami.

– Żałuję, że liceum skończyłam z takim programem, ponieważ chciałabym mieć jako przedmiot edukację klimatyczną. Zostałam sama sobie i nie będę miała tego przywileju, ale poradzę sobie, muszę. Nie chcę, żeby tak samo musieli sobie radzić młodsi ode mnie – mówiła na pikiecie Aleksandra Ostrowska, działaczka Młodzieżowego Strajku Klimatycznego w Szczecinie.

Po proteście trzyosobowa delegacja szczecińskiego MSK spotkała się z kurator Magdaleną Zarębską-Kuleszą. Aktywiści przekazali listy do ministra Piontkowskiego oraz deklarację zobowiązującą kurator do działania na korzyść wprowadzenia edukacji klimatycznej do polskich szkół.

– Pani Zarębska-Kulesza powiedziała, że temat podpisania deklaracji zostanie rozpatrzony po spotkaniu. Była dobrze przygotowana – relacjonowali. Młodzi działacze dowiedzieli się również, iż kwestia realizacji ich postulatu nie leży jedynie w kompetencjach jej kuratora, ale również w kompetencjach samorządów.

(n)

Fot. Facebook - msk