Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Miniaturowe samoloty nad lotniskiem [GALERIA]

Data publikacji: 10 sierpnia 2019 r. 21:38
Ostatnia aktualizacja: 15 sierpnia 2019 r. 09:45
Miniaturowe samoloty nad lotniskiem
 

Małe, o rozpiętości skrzydeł kilkunastu centymetrów i ogromne, o rozpiętości skrzydeł kilku metrów machiny latające pojawiły się na nieczynnym lotnisku w Wilczych Laskach (gmina Szczecinek). Jedne napędzane silnikami elektrycznymi, inne spalinowymi, jest także jeden o napędzie odrzutowym. Jest ich około setki.

- Wszystkie przyjechały tu na szesnasty już piknik modelarski - mówi Piotr Pindral, organizator przedsięwzięcia. - Są tu najprostsze modele począwszy od „wicherków” po bardzo skomplikowane. Najbardziej skomplikowanym i wzbudzającym największe zainteresowanie modelarzy i publiczności jest wykonany w skali 1:5 model samolotu F 15.

- Niech nikogo nie dziwią barwy tego samolotu - mówi Bartosz Cierzniak, modelarz z Margonina koło Piły. - Mój F 16 jest w barwach tureckich sił zbrojnych z prostego powodu. Kolega lakiernik lakierował dwa takie modele i z "rozpędu" zrobił też tego, którego możecie tu państwo podziwiać. Niewykluczone jednak, że niebawem przemaluję go w polskie barwy. W Polsce są tylko dwa tego typu modele w skali 1:5. Silnik modelu jest odrzutowy, jak w prawdziwym samolocie. Napędzany jest naftą lotniczą. Wszystkie elementy modelu są zachowane jak w oryginale, łącznie z elektroniką i podwoziem. To "cacko" waży 27 kg, ma ponad 3 m długości. Zabiera ze sobą ponad 7 litrów nafty lotniczej, co pozwala na niecały kwadrans lotu.

Nie tylko F16 wzbudza zainteresowanie. Bardzo ciekawym modelem jest klucz MIGów 29.

- Połączyłem trzy modele w jeden - mówi modelarz z Bydgoszczy Jerzy Rogacewicz. - Formacje w lotnictwie to nic szczególnego. W tym przypadku tylko jeden samolot, ten pierwszy ma napęd, natomiast modele boczne połączone z pierwszym rurkami z poliwęglanu, są sterującymi. Modelem bardzo łatwo się steruje po warunkiem, że nie ma zbyt silnego wiatru.

Modelarze będą rozgrywać kilka konkurencji. Wieloletnią tradycją jest "wicherek".

- To stara, rodzima konstrukcja modeli, wręcz kultowa - dodaje P. Pindral. - Na "Wicherkach" wychowały się całe pokolenia naszych modelarzy. Jest to model, który w dobie powszechnej komercjalizacji, jaka dotknęła również modelarstwo, trzeba wykonać samodzielnie, trzeba poświecić swój czas, poznać rzemiosło modelarskie, nie idąc przy tym na łatwiznę. Dlatego te tradycje staramy się pielęgnować i rozgrywamy konkurencję "Wicherek".

Modelarskie święto trwało dwa dni. Rozgrywano wiele konkurencji, ale najważniejsze dla modelarzy były spotkania towarzyskie i wymiana doświadczeń.

Tekst i fot. (bar)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Leszek
2019-08-15 07:20:23
Pieprzy gostek 3 po 3! Sam kiedyś latałem na Dąbiu(Aeroklub Szczeciński) oraz na piknikach w Pile 2003 i 2004 roku. "Zlot Modelarzy Internautòw". Był wtedy Saguaro, oraz inne modele. Tunelowe, odrzutowe. Jeden nawet ruski Mig29 makietka na 25 ccm. Stare dobre czasy!
Prawdziwa Lewica
2019-08-12 14:35:21
Martwi nas militarystyczne zacięcie modelarzy.Planeta potrzebuje spokoju i pokoju.Proponujemy raczej ekologiczne modele Ikara i Dedala.W dodatku następuje ocieplenie klimatu poprzez emisję toksycznych spalin z silników militarystycznych modeli.Weźcie sobie podłączcie do twarzy te spaliny to zrozumiecie co musi wdychać nasza Planeta!Następnym razem pokażemy inscenizację jak umieramy zabijane przez prawdziwe militarne zabawki dużych chłopców i jak umiera nasza Planeta
@obsra
2019-08-11 23:59:36
Ty juz chyba z kanapy spadłeś , ze Sławkiem sie widziałeś ?
@Stefan
2019-08-11 23:57:19
G.. Cię to obchodzi , ale coś musiałeś napisać . Co , ojca modelarza miałeś i na chleb brakowało ?
Obs.ryver
2019-08-11 11:02:19
@Stefan... porównaj "koszty" tych zabaw z "fanaberiami" całej kanapy PiSdzielców!!!i
Stefan
2019-08-11 08:41:42
Kto płaci za te fanaberie?
Fajne "cacka"
2019-08-10 23:48:09
I fajna zabawa... oraz udanych LOT-ow !!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA