Mieszkańcy podkołobrzeskiego Kądzielna nie kryją zadowolenia. Wszystko wskazuje na to, że stoczona przez nich przy wsparciu gminnych urzędników batalia z inwestorem, który chciał na terenie miejscowości wybudować wiatraki, zakończy się ich sukcesem.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie wydał wyrok, z którego wynika, że wójt gminy Kołobrzeg miał prawo odmówić podmiotowi wydania pozytywnej decyzji dotyczącej oddziaływania na środowisko planowanego przedsięwzięcia. To zablokowało oczywiście dalsze procedury, które musiałaby wdrożyć koszalińska firma Ventur-Energia Sp. z o.o., o której mowa.
Przypomnijmy, że decyzja wójta została zaskarżona przez inwestora do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które ją uchyliło. Gmina nie dała jednak za wygraną i odwołała się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten ogłosił korzystne dla mieszkańców Kądzielna i sąsiadującego z nim Kołobrzegu orzeczenie.
Bardzo dobrze napisane - mamy drogo płacic za prąd , żeby ktoś mógł sobie kupić nowe auta za doplaty do wiatraka ! Taki matkę by sprzedał , a co dopiero zdrowie swoje , sasiadów i widok nieba bez tych wstrretnnych turbin.
JA
2017-02-15 18:08:55
@3333
no właśnie ignorantem jest ten co chce mieć prąd i wiatrak jednocześnie. Już się pytałem to nikt mi nie odpowiedział. Zgodzicie się na brak prądu przy -15? Nie wierzę że 2MW biogazownia Was zaspokoi czy panele fotowoltaiczne których sprawność przy takiej temp jest zerowa.
A jeszcze wracając do smogu to opadnięte pyłki PM10 i 2.5 z ziemi podrywane są przez auta dlatego wdychamy je mimo wszystko. Kiedyś jakiś czas mieszkałem na Śląskiej i parkowałem w oficynie. Po dwóch dniach stania samochód miał drugą warstwę lakieru, tyle sadzy latało dookoła.
@JA
2017-02-15 17:29:48
Jeśli pyłek opadnie, to raczej go nie wdychamy. Istnieje teoria, że za smog i jego rozpowszechnienie w czasach, gdy pieców węglowych już niewiele pozostało odpowiedzialna jest jego druga poza pyłkiem składowa czyli para wodna, której nagle jest więcej niż kiedyś. Skąd ona w miastach? Ano z ekologicznych(?) pieców gazowych, których w przeciwieństwie do węglowych coraz więcej. Efektem spalania gazu jest CO2 i H2O (para wodna). To w wyziewach z pieców gazowych (parze wodnej) pyłki odnajdują świetne środowisko do unoszenia się i zalegania. Kto wie, może wkrótce zmienią się poglądy na ekologię i okaże się, że nie wszystko złoto co się świeci? W każdym razie pilnujmy polskich zasobów węgla!
@3333
2017-02-15 17:16:44
Bidulku już się dogadałeś z wójtem, już projekty były, już negocjowałeś zakup prawie nowych używanych generatorów (Niemiec jak oddawał, to płakał), a tu nagle wstrętny PiS nie pozwolił ci wybudować wiatraka pod oknami innych i kasowania dopłat. Oj, współczuję! PS. Tak na przyszłość. W tym biznesiku nie zarabia się na sprzedawaniu prądu, tylko na dopłatach do niego. Tysiące Januszów mają się opodatkować i żyć jeszcze skromniej niż dotychczas, żeby jeden Johan zarobił.
JA
2017-02-15 16:35:27
no bez przesady że węgiel jest najczystszy bo tak nie jest. Jeśli nie atom to najczystsze będzie pozyskiwanie energii z gazu. My raczej tego nie będziemy robić bo ani nie mamy tego gazu za dużo, ani z Rosją, czyli głównym importerem do europy nie żyjemy najlepiej. Decyzja Niemiec o wygaszaniu atomów jest dziwna, nie wiem czy z niej się nie wycofają, bo po wygaszeniu pierwszych reaktorów od razu skoczyła cena prądu :) Oficjalnie atom miał być zastąpiony odnawialnymi źródłami ale właśnie z racji ich niestabilności zamiast tego będą rozbudowywać elektrownie na węgiel i na gaz właśnie bo oni mają z Rosją troszkę lepsze układy jak my ;) Dzięki temu wygaszniu reaktorów Niemcy w 2016 zostali pierwszy raz od wielu wielu lat importerem energii netto. Kupują prąd z Francji, Szwajcarii i Austrii. O ironio, wyprodukowany w elektrowniach atomowych :) A smog to głównie nie samochody ani nie elektrownie. To nasze piece grzewcze i nasze przyzwyczajenia w spalaniu w nich czegokolwiek. Sektor energetyczny nie jest łatwy i na pewno nie lubi populizmu. Ja go rozwijając chciałbym aby decydenci patrzyli głównie mając na względzie interes odbiorcy końcowego a nie producenta jak to się dzieje teraz.
A wdycha się głównie pyłki zawieszone, czyli niedopalone elementy wkładu do pieca, one po ujściu z komina opadają na ziemie. I je właśnie wdychamy.
3333
2017-02-15 16:08:01
banda ignorantow, prad chca miec ale ekologicznych wiatrakow juz nie , za 30 -40 lat wegiel sie skonczy ,obecny rzad zaorał ustawe o OZE ,smogu coraz wiecej, w Niemczech 30-40% to energia zielona no ale u nas w nowej Wolsce sie nie da, m.in dzieki takim Januszom, brawo,ale sam by swoj prywatny wiatrak postawil tak aby miec prad za darmo a reszte jeszcze do elektrowni sprzedac, wtedy juz jest bezproblemowo ,jedna wielka KOMUNA !!!!
@SromotnikBezwstydny
2017-02-15 13:45:48
Najważniejsze to nie dać się robić w "wuja" i nie aportować na wymyślane dla plebsu komendy typu smog. Nie ma niczego bardziej BIO jak węgiel. Wyprodukowała go w końcu natura. Cwaniaczki na Zachodzie dobrze o tym wiedzą i tylko przebierają nóżkami jak przejąć największe europejskie złoża. Polskie górnictwo próbuje się doprowadzić do upadku, a potem przejąć. Równocześnie gdzie się da przejmują już (np. Niemcy złoża węgla koksującego przy kopalni Krupiński). A manewr na Ukrainie (jeszcze większe złoża) się nie udał bo Putin wstawił nogę nie pozwalając domknąć drzwi do interesu. Teraz w Donbasie stoją armaty. Masz niecałe 2m wzrostu, a kominy pieców w domach są wiele, wiele metrów nad tobą. To co wdychasz to wyziewy z rur wydechowych w większości niemieckich samochodów, w których wyniki spalania są fałszowane przez producenta - to już udowodniono (co za niespodzianka: w USA, bo na kontynencie nikt się "nie poznał"...). Pilnujmy zatem naszego dobra narodowego jakim jest węgiel. Rozwijamy na jego bazie nowoczesną jak najbardziej przyjazną środowisku energetykę i nie słuchajmy podszeptów fałszywych przyjaciół mających chrapkę na nasze złoża. Nowe technologie zgazowywania złóż już czekają w przedsionku. Wkrótce będzie się na węglu działo... Oby to wciąż był nasz węgiel. PS. Niemcy do chyba 2020 roku zamykają swoje elektrownie atomowe. Zostaną im wiatraczki i solary (i diesle jak pisałeś)= ok.30% mocy i reszta z elektrowni węglowych. Ciekawe, co?
JA
2017-02-15 11:14:06
Aha, czyli mamy do wyboru tylko wiatraki albo śmieci palone w kominku? No to super podejście do życia masz. Jak napisałem wcześniej- co by nie narzekać najlepszy jest atom i to na nim powinien być oparty system elektroenergetyczny żeby energia była tania. Odnawialne źródła powinny stanowić maks 20% całego systemu. Tak żeby go uzupełnić ale nie rozbroić w razie nadwyżki czy niedoboru. W krajobrazie mi nie przeszkadzają, widziałem też kilka poinwestycyjnych monitoringów ornitologicznych i ptaszków też nie zabijają. Może trochę więcej po samym wybudowaniu ale ptaki nie są debilami i szybko się do nowego otoczenia przyzwyczajają. Piszę to z poziomu odbiorcy energii. Dla mnie wiatrak jest najgorszym mozliwym źródłem. Natomiast dla producenta, z racji solidnych dopłat, jest najlepszy. I już wiadomo czemu to prężne lobby wiatrakowe tak sprawnie działa. Oczywiście mając ukształtowanie geograficzne norwegii molibyśmy cały system oprzeć na elektrowniach wodnych (one są stabilne). No ale niestety górskich rzek w całym kraju nie ma więc siłą rzeczy się nie da.
A tak poza tym jaki ciąg przyczynowo skutkowy wymyśliłeś że skoro chcę taniej i stabilnej energii to na pewno palę w piecu śmieciami? Jestem jak najbardziej za ochroną środowiska ale taką prawdziwą, a nie taką udawaną żeby tylko dobrze zarobić.
SromotnikBezwstydny
2017-02-15 09:22:35
Z waszych wypowiedzi wynika, że węgiel i spalarnie śmieci plus woda święcona i bicie w dzwony wyciagnie nas ze smogu i XVIIIwiecznych poglądów na świat!
JA
2017-02-14 22:31:10
Aaa, no i fotowoltaika na szeroką skalę wyklucza z użyteczności rolniczej naprawdę spore kawałki pól.
JA
2017-02-14 22:29:56
@ Sromotnik.
I ile jest "eko" w tych silnikach diesla. Poza tym coś mi się nie chcę wierzyć w ich ogromne sprawności. Masz moze jakieś linki do źródeł ile prądu dają? Generalnie z gnojowicy robi się teraz biogaz, o to Ci chodzi? Jak tak to jedna taka biogazowania ma około 2-3MW. Tyle co jeden wiatrak. Do tego ta nieszczęsna fotowoltaika. Generalnie nie jest ona zła jako źródło energii, słońce można przewidzieć kiedy będzie świecić, a na pewno bardziej przewidzieć jak wiatr ;) Ale na przemysłową skalę nasze szerokości raczej się nie nadają. Głównie chodzi o kąt padania promieni, ilość dni słonecznych i sprawność w zimowe dni. Z racji krzemowej konstrukcji panele fotowoltaiczne mają małą sprawność przy temperaturach poniżej +5 stC. W grudniu i styczniu fotowoltaika produkuje średnio 5% rocznej ilości energii. Poczytaj sobie ile w ciągu ostatnich 5 lat zbankrutowało firm które miały farmy fotowoltaiczne w Niemczech i Czechach. Teraz plują sobie w brody że tyle tego nastawiali. U nas panele mogą być dobre dla pojedynczych gospodarstw domochych. Ale nawet upstroszenie nimi całego dachu nie rozwiąże Ci wszystkich problemów. Co do wiatraków to ja jestem za jeśli chodzi o stawianie ich w morzu, gdzie rzeczywiście stale wieje. Tu problemem jest jednak cena. Począwszy od montażu, przez konserwacje a na przesyle prądu kończąc. Ale moim zdaniem powinno się w nie inwestować, choćby po to żeby tą technologię sukcesywnie rozwijać. Niemcy właśnie przez te kosmiczne ilości wiatraków czasami mają problemy z siecią. Bo np w dni kiedy wiał orkan w tym roku mieli sporą nadwyżkę i musieli sprzedawać prąd za granicę, żeby im sysytem przesyłowy nie wystrzelił. Natomiast kilka dni później przyszły mrozy i wiatraki produkowały 5% tego co pare dni temu. Wtedy byli zmuszeni po sporych cenach kupować prąd z Francji i Austrii. Jeśli chcesz pisać że spora liczba wiatraków w systemie energetycznym nie powoduje jego destabilizacji to po prostu nie wiesz o czym piszesz albo chcesz zaklinać rzeczywistość.
@SromotnikBezwstydny
2017-02-14 20:05:35
Kiedyś słoma była wykorzystywana jako ściółka dla zwierząt i w efekcie powstawał cenny nawóz (obornik). Dziś zwierzęta stoją na rusztach, my otrzymujemy śmierdzącą gnojowicę, z którą nie bardzo wiadomo co zrobić, a słomę się spala w elektrowniach i to jest eko(?). Kiedyś ziemia służyła do uprawy żywności. Dziś lokuje się tam solary, albo plony przerabia na surowce energetyczne. I to jest eko(?). W konsekwencji na pozostałym areale trzeba intensyfikować produkcję rolną (czytaj: chemizować). Stąd już tylko krok do epidemii nowotworów, a ten płuc jak sam piszesz powala w 30 dni. I o tym się nie mówi. W NRD jak piszesz obok wiatraków stawia się diesle na wypadek braku wiatru i to jest eko(?). Poza tym jak piszesz jadąc przez NRD wszędzie te wiatraki widać i to jest eko(?). Wiesz, to ja jednak odmawiam rozwodu ze zdrowym rozsądkiem i jestem przeciw "eko". Zamiast chimerycznych wiatraków, ich szpecących i morderczych dla ptaków wież, solarów, które w nocy wciąż nie chcą działać, ziemi odebranej produkcji żywności wybieram profesjonalną energetykę węglową. Tanie, sprawdzone i nasze własne!
Krzysiek z G.
2017-02-14 18:13:25
Wiatraki produkują b. drogi prąd / 3 razy drożej niż elektr. węglowa / , niestabilny . Być może ,że nie są ttak zabójcze jak muchomor sromotnikowy , ale szpecą krajobraz - NIEDŁUGO NIE BĘDZIE MOŻNA SPOJRZEĆ PRZED SIEBIE , ŻEBY HORYZONTU NIE PRZESŁANIAŁY TE OHYDNE TURBINY WIATROWE ! , ale ludzi bez wrazliwości na piekno naszej matki Ziemi , to nie interesuje , oni raczej zasłuchani są w głosy tzw . ekologów , którzy bezwzględnie domagają sie realizacji" jedynie słusznych ideologii " , atak naprawdę looby producentów tych turbin . Osobiście wolę już elektr . atomową , skoro nie umiemy spalać wegla w kontrolowany sposób ?!
SromotnikB. do @"ja"
2017-02-14 17:09:52
Napisałeś co wiedziałeś.Muszę Cię poinformować, że energię odnawialną trzeba rozwijać z głową, kompleksowo i systematycznie.
Gdy wyjedziesz z PL, zaraz za Kołbaskowem , w Pommelen, po prawej stronie zobaczysz kompleks budynków i wielkie cylindryczne zbiorniki a wokól kilometry ha obsiane rzepakiem.Zobaczysz też kilkadziesiąt farm elektrowiatraków firmy ENERTRAG.Gdy brak wiatru lub jest za silny, wówczas są odpalane
silniki diesla napędzające generatory prądu. Dla silników paliwem jest olej rzepakowy.Słoma jest przerabiana na pelet i jest paliwem ekologicznym w innych miejscach.Niemcy kontraktują tysiące ha rzepaku w PL, zawierają umowy na 20-30 lat z naszymi rolnikami... Jesli pojedziesz z Kołbaskowa w kierunku Lubeki i Stralsundu, zobaczysz hektary paneli fotowoltaicznych.
Tak wygląda planowa,kompleksowa gospodarka odnawialnymi żródłami energii.
Zapewniam Cię, że oprócz "Ja" jest jeszcze wielu innych...myślących inaczej. Wystarczy wychylić nos z bramy na Ściegiennego czy innej...
Wentylatorek twojego portfela.
2017-02-14 17:07:13
Najpierw trzeba własne surowce energetyczne wybrać do denka. Niestety była żelazna kurtyna, więc nie udało się wtedy skubnąć złóż tym ze Wschodu (dopiero teraz to robią). Nie było wyjścia. Trzeba było wymyślić biznesik, w którym nieefektywna produkcja jest przymusowo odkupywana po cenach zawyżonych. Dla uzasadnienia tego robi się propagandę eko, a każdego konsumenta opodatkowuje się na tak szczytny cel "zrównoważonego rozwoju", że żaden nie śmie nawet piuknąć i jest szczęśliwy, że może płacić. Ba! Urządzenia sprzedaje się nawet tym ze Wschodu, którzy mają surowców pod dostatkiem, mówiąc, że tak trzeba, że eko, że CO2, że NOx. I już! Gotowe!
JA
2017-02-14 14:04:41
Wiatraki to pozorne dbanie o środowisko. Np teraz, kiedy w Kołobrzegu jest -5st, nie ma wiatru. A grzać trzeba. Co się wtedy dzieje? Otóż wiatraki są zastępowane tzw rezerwą wirującą, czyli elektrowniami głównie na węgiel które działają cały czas, na wypadek spadków mocy w systemie. Z racji że wiatraki są źródłem mocno niestabilnym, im więcej wiatraków tym więcej tej rezerwy:) Rozumiem że wiatrakowi zwolennicy zgodzą się na brak prądu w domu w temperaturach -10st? Bo nie łódźcie się że wiatr wtedy będzie wiać. Tak naprawdę najczystszy jet atom- główną pochodną produkcji jest para wodna. Prawda, są materiały radioaktywne które trzeba składować wiele lat ale to i tak jest nic przy zanieczyszczeniu powodowanym przez węgiel. Dodatkowo jest bardzo wydajna i mega stabilna przez co prąd z nań jest bardzo tani. Najtańszy prąd w UE jest we Francji która ma 60% z atomu. Co do niebezpieczeństwa to napiszę tylko że elementy zaniechanej elektrowni Żarnowiec bezawaryjnie działają do dziś w elektrowniach w Finlandii i na Węgrzech. No ale socjal na który nas nie stać skądś pieniądze trzeba było wziąć i wybrano zaniechanie rozwoju infrastruktury elektro-energetycznej i u nas atomu jeszcze przez wiele lat nie będzie.
a
2017-02-14 11:56:42
kopalni nam trzeba ,węgla ,więcej węgla ! prawda panie z poznania iwiatrak?
SromotnikBezwstydny
2017-02-14 11:40:27
Zatem wdychajcie powietrze zatrute co2,NOx i wszelkimi ingrediencjami ulatującymi z kominów.Rak płuc powala najsilniejszego w ciagu 30 dni.
Nowoczesne elektrownie wiatrowe nie chałasują.
Słychać jedynie lekki szum sprężanego powietrza, gdy śmiga mija słup nośny. Poziom elektrosmogu jest na poziomie rozrusznika samochodowego. Telefon komórkowy czy lodówka domowa wydzielają go więcej niż ta elektrownia (na wysokości 120 m).Kraje na zachód i północ od nas przebadały to już w wieku poprzednim. W PL ciągle pokutują parafialne przesądy, zabobon i ciemnota!
A krajobrazy i natura-z wiatrakami-będą czyściejsze.
z Poznania
2017-02-14 10:47:08
Właśnie w niedzielę wracając znad morza w Kołobrzegu jadąc pośród "lasu wiatraków" na pewnym odcinku drogi,zastanawiałem się kto tak pozwolił ten piękny krajobraz tu oszpecić.Kto uszczęśliwił na siłę właścicieli tych pięknych terenów.Wartość tych działek w tym rejonie na pewno na tym ucierpiała,kto tam zechce w tym pasie inwestować.Jestem za energią odnawialną,ale na litość boską niech to ma jakieś granice zdrowego rozsądku,zyski jednego nie mogą być stratą drugiego.Walczcie,walczcie bo to wasza ojcowizna,wasz biznes.Jeżeli sami o to nie zadbacie,nikt nie zadba.
Wiatrak
2017-02-14 09:33:59
Brawo Wy. Może w końcu ktoś zacznie myśleć o ludziach, zamiast skupiać się wyłącznie na zyskach, które są generowane na ludzkiej krzywdzie.
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.