W autobusie, którym do Niemiec miała jechać na wycieczkę grupa dzieci ze Szczecina, wykryto urządzenie służące do fałszowania czasu pracy kierowcy. Przewoźnikowi grozi wysoka kara.
Kierowca, będący zarazem szefem firmy transportowej ma poważne kłopoty po kontroli przeprowadzonej przez zachodniopomorską Inspekcję Transportu Drogowego. Inspektorzy pojawili się przed jedną ze szkół podstawowych w Szczecinie na prośbę opiekunów dzieci, którzy chcieli wiedzieć, czy autobus, który zawiezie ich na wycieczkę do Niemiec, jest sprawny.
W trakcie kontroli czasu pracy kierowcy załoga ITD zaczęła podejrzewać, że do instalacji tachografu może być podpięte niedozwolone urządzenie. Przypuszczenia inspektorów potwierdziły się, kiedy autobus skierowano do serwisu tachografów.
– Kierowca przekonywał, że nie wiedział o wyposażeniu autobusu w wyłącznik służący do fałszowania danych zapisywanych na karcie kierowcy i w cyfrowym tachografie – informuje ITD.
Kierowcy zakazano dalszej jazdy. Wobec przewoźnika toczy się także postępowanie wyjaśniające w sprawie nałożenia kary pieniężnej w wysokości blisko 11 tysięcy złotych. Informację o stwierdzonym przypadku manipulacji w instalacji tachografu autobusu przekazano również policji, która może wszcząć odrębne postępowanie w tej sprawie.
(reg)
Fot. ITD